Bohater znakomitego filmu irańskiego reżysera Asghara Farhadiego jest dobrym, ale pechowym człowiekiem.
Znalazł się w więzieniu, bo nie spłacił zaciągniętego długu poręczonego przez szwagra. Sprawa długu, z początków niezbyt dla nas czytelna, z czasem znajdzie wyjaśnienie, a postać poręczyciela odegra w filmie ważną rolę. Prócz kwestii moralnych film pokazuje rolę mediów czy serwisów społecznościowych urabiających opinię publiczną. To one potrafią wykreować kogoś na bohatera albo go zdemonizować.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".