Rzadko zdarzają się płyty tak mocno związane z konkretnym miejscem na ziemi.
Zespół Buen Camino z Boguchwały na Podgórzu Rzeszowskim, mający już na koncie sporo krążków, tym razem wziął na warsztat wiersze Jakuba Pacześniaka, cenionego poety i tłumacza z języka czeskiego (przekładał m.in. Bohumila Hrabala), również pochodzącego z Boguchwały. Na okładce albumu wykorzystano obraz Stanisława Rusinka, dziadka poety, rzeźbiarza, kamieniarza, a okazjonalnie malarza – oczywiście z Boguchwały. Nie muszę chyba dodawać, skąd pochodził Wacław Sanecki, którego obrazy towarzyszą wierszom w tej starannie wydanej publikacji?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.