Tadeusz Różewicz pisał przed laty, że człowiek jest ssakiem, który może rozmnażać się bez miłości, żyć bez wiary i umierać bez nadziei. O tym, że perspektywy ludzkie są jednak znacznie mniej pesymistyczne, przekonuje „IMAGO” – dwumiesięcznik Fundacji Pro Humana Vita.
Pismo „IMAGO” wkracza właśnie na polski rynek. Do jego krakowskiej siedziby zaprasza mnie grupa młodych redaktorów, by z nieskrywaną pasją opowiedzieć o swoim projekcie. Na powitanie serwują mocny argument: – Kiedy spróbuje ksiądz powiedzieć swoim uczniom na katechezie, że antykoncepcja czy in vitro są czymś złym, to w najlepszym wypadku pokiwają tylko głowami, po czym stwierdzą, że „ksiądz przecież musi tak mówić”. Gdyby jednak usłyszeli to samo z ust lekarza czy psychologa, ich reakcja byłaby zupełnie inna. Właśnie dlatego stworzyliśmy „IMAGO”.
Chodzi o prawdę
Wszystko zaczęło się na początku lat 90. ubiegłego wieku, gdy z inicjatywy krakowskich środowisk medycznych zrodziła się Fundacja Pro Humana Vita. Jej założyciele, inspirowani nauczaniem Jana Pawła II, postawili sobie za cel ochronę życia, naukę naturalnych metod planowania rodziny oraz rzetelną służbę lekarską. Głównym polem działalności środowiska stała się Przychodnia Zdrowia Rodziny respektująca etykę medyczną zgodną z nauczaniem Kościoła. Najnowszy pomysł fundacji to stworzenie czasopisma antropologicznego z akcentem pro life, które na bazie chrześcijańskiej nauki o człowieku będzie prezentować bioetykę w popularnej formie. Pismo ma zastąpić poprzednio wydawany przez fundację dwumiesięcznik „Naturalne Planowanie Rodziny” i jednocześnie pójść dalej niż on.
– „IMAGO” chce dotrzeć do osób uczciwych intelektualnie, poszukujących prawdy o człowieku – mówi redaktor naczelny Jakub Bałtroszewicz – również do tych, które nie podzielają poglądów Kościoła. Dlatego też w naszej publicystyce będziemy się posługiwać nie tyle argumentami wiary, ile osiągnięciami rozmaitych dziedzin nauki. Na trudne pytania dotyczące człowieka pragniemy w przystępnej formie odpowiadać z punktu widzenia medycyny, filozofii, psychologii, ekologii, a także prawa. Te różnorakie perspektywy są niczym puzzle, które, złożone w całość, przybliżają nas do prawdy o człowieku.
– Bardzo często słyszymy, że chrześcijańska antropologia jest, delikatnie mówiąc, zacofana – dodaje Elżbieta Wiater, zastępca redaktora naczelnego, odpowiedzialna za dział medyczny „IMAGO”. – Tymczasem wielu adwersarzy Kościoła gubi gdzieś po drodze fakt, że wypowiedzi Urzędu Nauczycielskiego są zawsze konfrontowane z osiągnięciami wielu dyscyplin naukowych. Dlatego też chcemy, aby nasze czasopismo ukazywało chrześcijański obraz człowieka, jaki wyłania się nie bezpośrednio z nauczania Magisterium, ale właśnie z dorobku współczesnych naukowców. Ich argumenty mogą stać się zarówno doskonałym narzędziem dla duszpasterzy, jak i racjonalną wykładnią prawd antropologicznych dla niewierzących.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...