Można interpretować „Władcę pierścieni”, jako film z gatunku fantasy, który tak naprawdę sporo mówi nam o współczesnym, zglobalizowanym świecie, w którym toczy się wojna z terroryzmem.
Na łamach dzisiejszego „Przekroju” Wojtek Kałużyński, w tekście „Z tęsknoty za mitem”, pisze o najnowszym, 15-płytowym wydaniu „Władcy pierścieni”
Kałużyński widzi w trylogii Petera Jacksona fenomen kulturowy, który wyjaśniać „można rozmaicie, na przykład wskazując na potrzebę eskapizmu objawiającą się fascynacją alternatywnymi światami, na tęsknotę za prostymi wartościami.
Ale najistotniejsze jest chyba to, że Jackson wyczuł idealnie przyczajone gdzieś na marginesach kultury masowej zapotrzebowanie na mit i potrafił go opowiedzieć tak, by alegorycznie tłumaczył rzeczywistość” – zauważa recenzent „Przekroju” i wskazuje na interpretacje, zgodnie z którymi można postrzegać „Władcę pierścieni”, jako film z gatunku fantasy, który tak naprawdę sporo mówi nam o naszym współczesnym, zglobalizowanym świecie, w którym toczy się wojna z terroryzmem.
Więcej o rozszerzonej m.in. o 26 godzin dodatków edycji „Władcy pierścieni” w najnowszym „Przekroju”.
GalapagosGalapagos
Władca Pierścieni: Trylogia - wydanie rozszerzone Blu-ray - zwiastun [HD]
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.