W najnowszym „Gościu Niedzielnym” Edward Kabiesz analizuje bestsellerowe, skandynawskie kryminały, w których do absurdu doprowadzono poprawność polityczną.
Jak czytamy w artykule „Zabójcza Skandynawia” dla autorów z północy Europy nie tyle liczą się kryminalne intrygi, ile przeżycia bohaterów oraz „wiwisekcja środowiska społecznego i kulturowego, w jakim rozgrywa się akcja” – pisze Kabiesz.
Dodaje także, iż z lektury można wysnuć wniosek, że współczesna Skandynawia jest miejscem, w którym zamożni członkowie tamtejszych społeczeństw żyją w absolutnej pustce duchowej, zaś „niektóre z tych powieści stają się jawną propagandą skrajnie liberalnych w sferze obyczajowej poglądów ich autorów czy autorek”.
Biseksualizm i homoseksualizm uchodzi za coś supermodnego, zaś sprzeciwiający się temu chrześcijanie uchodzą (np. w powieściach Anny Holt) za fundamentalistów tworzących „swoiste szwadrony śmierci, które grasują po świecie zabijając gejów i lesbijki”.
Więcej na temat współczesnych, skandynawskich kryminałów w najnowszym „Gościu Niedzielnym”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...