Codzienność kryje w sobie niezwykły świat – niektórzy umieją o nim opowiadać. Po „Baśniach świdnickich” przyszedł czas na „Baśnie z Wieży”.
Dawno, dawno, dawno temu, Bóg stworzył alfabet świata i napisał Dziesięć Słów, na miarę najpiękniejszej baśni życia – tak zaczyna się zbiór „Baśni z Wieży”, których autorką jest świdnicka poetka Teresa Wagilewicz.
Autorka po raz kolejny zmierzyła się z historią i swoją wyobraźnią. Po raz kolejny świadomie wybrała nie tylko formę, ale także jej pedagogiczną strukturę. – Bo w taki sposób mogę przekazać wartości ważne dla mnie osobiście, ale i dla ładu i piękna naszego świata – przekonuje.
Spis treści ukończonych właśnie baśni to dziesięć rzeczowników: Gwiazda, Buty, Niedziela, Serce, Pszczoły, Dukaty, Woda, Bagno, Żona, Konewka.
– Ułożone po kolei odnoszą się do Dekalogu i mogą być jeszcze jedną zachętą do sięgnięcia po lekturę mojego zbioru – zauważa literatka. – Nie mam wątpliwości, że niezwykłe wydarzenia, które, choć zawsze mają swe źródło w historii, korzystają nader obficie z praw rządzących baśnią, to odpowiednia pomoc w katechizacji dzieci – zauważa.
Teresa Wagilewicz przyznaje, że dla niej pisanie baśni to niezwykła wyprawa do czasu własnego dzieciństwa.
– Moja mama była mistrzynią w opowiadaniu, umiała naśladować odgłosy przyrody, nawet ptaków. To niezwykle cenne wspomnienia, które wracają do mnie, gdy siadam do pisania nowych baśni - wyznaje.
Historie składające się na nowy tom baśni dotyczą tym razem nie tyle Świdnicy, co okolicznych miejscowości. Ich akcja rozgrywa się w Strzegomiu, Świebodzicach, Sobótce, ale także w Kalnie, Mielęcinie czy w Pyszczynie. -Szczególnie Strzegom urzekł mnie swoją bogatą historią i cieszę się, że aż trzy baśnie dotyczą tego właśnie miasta - podkreśla autorka.
Świdnicki zbiór został wydany tylko w formie audio, podobny los czeka nowe historie - Kocham książki, mają swój czar i siłę, jednak nie mam możliwości wydania baśni w druku - dodaje Teresa Wagilewicz. - Moje rękopisy są jak książę zaklęty w żabę, czekają na marketingową księżniczkę, która przemieni je w książkowego królewicza - uśmiecha się z nadzieją.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ten obraz jest opowieścią o okolicznościach śmierci św. Agnieszki, Rzymianki, zamęczonej w 304 roku.
Przyznano 29 wyróżnień i 28 nagród w poszczególnych kategoriach.
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.
Czeka nas powrót do tradycyjnych podręczników i bibliotek w miejsce "narzędzi cyfrowych"?
Thriller o niemieckim teologu i antynazistowskim dysydencie wywołał kontrowersje.
W tej świątyni otwierają się na Boga serca nawet najbardziej zamknięte.