Przechodząc Krakowskim Przedmieściem w Warszawie przy pałacu prezydenckim, możemy zobaczyć rzeźbę mężczyzny w rzymskim stroju na koniu. To książę Józef Poniatowski, zwany księciem Pepi. Dokładnie dziś 19 października przypada rocznica jego śmierci, warto więc przypomnieć czym zasłużył sobie na pomnik i mnóstwo nazw ulic w całej Polsce.
Urodzony wojskowy
Józef Poniatowski urodził się w 1763 roku we Wiedniu. Jego stryjem był ostatni król Polski, Stanisław August. Już od samego początku młody Józef był szkolony do służby wojskowej. W 1788 został pułkownikiem w Armii austriackiej i adiutantem cesarza Józefa II. W 1789 roku porzucił karierę i wstąpił do Wojska Polskiego. W czasie wojny z Rosją w bitwie pod Zieleńcami wykazał się dużymi umiejętnościami i bohaterstwem i został odznaczony, przyznanym wtedy po raz pierwszy orderem Virtuti Militari. Odbierał go razem ze świetnie Wam znanym Tadeuszem Kościuszką. Uczestniczył również w powstaniu Kościuszkowskim. Największy jego czas przyszedł wraz z Napoleonem. Po opanowaniu Warszawy przez wojska Napoleońskie, książę Poniatowski został ogłoszony „naczelnikiem siły zbrojnej”, czyli odradzającego się polskiego wojska u boku Francji. W lipcu 1807 roku powstało Księstwo Warszawskie, a Poniatowski został ministrem wojny gdzie poświęcił się organizacji armii.
W nurtach Elstery
W 1809 roku młode państwo zostało zaatakowane przez Austriaków. W bitwie pod Raszynem osobiście z fajką w ustach i karabinem w rękach prowadził atak. Dzięki umiejętnie prowadzonej kampanii udało się odeprzeć Austriaków i powiększyć teren księstwa o Lwów i Kraków. Książę Pepi prowadził wojsko polskie także w nieudanej kampanii przeciw Rosji wsławiając się wielokrotnie męstwem i prowadząc osobiście ataki. Po powrocie do Warszawy pozostał wierny cesarzowi francuzów. Częściowo odbudowaną polską armię poprowadził do wielkiej bitwy narodów pod Lipskiem. W jej pierwszym dniu został mianowany marszałkiem Francji co było jedynym takim wyróżnieniem, które otrzymał cudzoziemiec. Po przegranej bitwie Polakom przypadło osłaniać odwrót pokonanego Napoleona. Francuscy saperzy za wcześnie wysadzili most na Elsterze zanim Polacy go przekroczyli. Książę skoczył wtedy na koniu w nurty rzeki gdzie zgodnie z najnowszymi badaniami dosięgły go kule zdezorientowanych francuzów i zginął.
Henryk Przondziono
Pomink księcia Józefa Poniatowskiego przed pałacem prezydenckim
Trudny los pomnika
Poniatowskiego z pełnymi honorami pochowano w katedrze na Wawelu. W 1829 roku Bertel Thorvaldsen zaprezentował model pomnika księcia nawiązujący do rzeźby Marka Aureliusza w Rzymie. Pomnik ukończono dopiero po upadku powstania listopadowego i zgoda Rosjan na jego postawienie została cofnięta. Po wielu podróżach dotarł on ponownie do Warszawy dopiero w 1923 roku i stanął na placu saskim. Jego los nie był jednak szczęśliwy i w czasie II wojny światowej został zniszczony przez Niemców. Jego ocalałe fragmenty można oglądać w muzeum Powstania Warszawskiego. Obecny pomnik przed pałacem prezydenckim jest kopią tego pierwotnego i został ofiarowany przez Duńczyków.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.