Ks. Marcin Gądek, który m.in. fotografuje kościoły z nieba, zaskoczył ostatnio wykonaną fotografią. Ale i ona - zdaniem autora - służy ewangelizacji.
Kapłan, którego pasją jest fotografia krajobrazowa, łączy utrwalone cyfrowo obrazy z ewangelizacją.
- W świecie, który nas otacza, możemy zobaczyć dobroć i wszechmoc Pana Boga. Wystarczy oderwać się od codziennych zajęć i wyjść na miejsce, gdzie - jak pisał Ansel Adams - Bóg tam czeka, żeby otworzyć komuś migawkę - powiedział w rozmowie z „Gościem Tarnowskim” ks. Marcin.
Ostatnio, na profilu „Kościoły z nieba” zamieścił inną niż zwykle fotografię. - „Wobec piękna gór czuję, że On jest i wtedy zaczynam się modlić” - mówił św. Jan Paweł II. Na tym zdjęciu nie ma kościoła, ale kiedy fotograf przyklęknął żeby zrobić zdjęcie, pomyślałem, że przyklęknięcie daje nam najlepszą perspektywą wobec piękna i dobroci Stwórcy, a w pięknie świata można, podobnie jak w kościele, poczuć Jego Obecność. Zwłaszcza, że wczorajszy wieczór na Połoninie Caryńskiej był bardzo piękny i pełen dobroci Pana Boga - pisze ks. Gądek.
Czyli Chopinów ci u nas dostatek. Niektórzy przebąkują już nawet coś o istnej chopinozie.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
W rozmowie sprzed lat prof. Mieczysław Tomaszewski kreśli duchową sylwetkę Chopina.
A w roli głównej kolejny komediant próbujący w końcu zagrać coś na serio?
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.