Patrzymy z góry na niderlandzkie miasteczko, w którym życie toczy się między karczmą (pierwszy budynek z lewej strony, z szyldem w kształcie łodzi) a kościołem.
Koniec karnawału i początek postu przybrał tu formę groteskowego starcia między siedzącym na beczce opasłym symbolem czasu zabawy i wychudzonym, ubranym w habit symbolem czasu pokuty. Komiczny pojedynek tych postaci widzimy na pierwszym planie u dołu obrazu. Karnawał walczy rożnem, a post piekarską łopatą.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.