publikacja 29.04.2013 06:50
Otwarto nową część wystawy "Wawel zaginiony". Można tam zobaczyć m.in. fragmenty zabytków sakralnych, które wywędrowały niegdyś ze wzgórza wawelskiego, potem zaś nań powróciły.
Na przezroczystych planszach widać dawny wygląd Kaplicy Zygmuntowskiej
Z tyłu, zdobiąca ją niegdyś, figura króla Dawida
Grzegorz Kozakiewicz
– Od wielu lat planowaliśmy rozbudowę wystawy, bo przybyło nowych eksponatów – mówił prof. Jan Ostrowski, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu. Ekspozycję opracowała dr Beata Kwiatkowska-Kopka, kustosz lapidarium wawelskiego. Aranżacją zajął się Marek Suchowiak.
Zwiedzający mogą teraz obejrzeć nie pokazywane dotąd dawne detale architektoniczne, a także zobaczyć na przezroczystych planszach kopie dawnych rysunków inwentaryzacyjnych, dające pojęcie, jak niegdyś wyglądała całość fragmentu budynków wawelskich.
Pokazano m.in. fragmenty oryginalnej renesansowej kamieniarki z dziedzińca arkadowego zamku, detale pochodzące z wystroju pałacu królewskiego. W trzeciej i czwartej sali są natomiast zabytki sakralne. Wywędrowały one niegdyś z katedry wawelskiej do Zatora, Grodziska i Staniątek, a potem powróciły na Wawel.
Jest tu m.in. XVII-wieczny tympanon z nagrobka biskupa Piotra Tylickiego, kamienna nastawa ołtarzowa fundacji Jakuba Wedelicjusza, rzeźba króla Dawida zdobiąca niegdyś elewację kaplicy Zygmuntowskiej.
Wystawa Wawel Zaginiony
Zamek Królewski na Wawelu