Upamiętnią zabitych w kopalniach

Kalwaria górnicza powstanie na hałdzie "Maria" w Murckach.

Upamiętnią zabitych w kopalniach   Przemysław Kucharczak /GN Hałda "Maria" w Murckach 1 kwietnia br. To ma być niezwykła trasa, łącząca upamiętnienie górników z Drogą Krzyżową. Powstanie tu 15 pomników. Przypomną one o górnikach, którzy stracili życie w podziemnych katastrofach, w czasie wywózki do ZSRR czy w masakrze na kopalni "Wujek". Ogłosił to w środę 2 kwietnia Katowicki Holding Węglowy, do którego należy hałda w Murckach.

Górnicza Golgota

To odpowiedź na propozycję arcybiskupa Wiktora Skworca. Katowicki metropolita wpadł na pomysł upamiętnienia górników, którzy stracili życie, na którejś z nieczynnych śląskich hałd. Pomyślał o formie Drogi Krzyżowej, kalwarii. Pomysłem podzielił się z władzami górniczych spółek, z profesorami katowickiej Akademii Sztuk Pięknych, z naukowcami z Politechniki Śląskiej i śląskimi samorządowcami wszystkich szczebli. Wszyscy deklarują, że włączą się w tworzenie Golgoty Górniczej.

Nieczynną hałdę, która nadawałaby się na wytyczenie na niej "trasy pamięci katastrof górniczych", zaproponował właśnie Katowicki Holding Węglowy. Droga Krzyżowa miałaby być jednym z elementów tej trasy. – Hałda "Maria” w Katowicach-Murckach ma doskonałą lokalizację, bo stoi tuż przy DK 86 Katowice–Bielsko. Zajmuje obszar 15 ha, a sam taras widokowy ma 8 tys. mkw. powierzchni – mówi Adrian Brol z KHW.

"Maria” z Murcek nie należy do hałd najwyższych. Licząc od przyszłego parkingu u jej stóp do samego wierzchołka, jest to 26,5 m wysokości. Tyle jednak wystarczy, żeby podziwiać panoramę przemysłowej części Górnego Śląska, zamkniętą od południowego wschodu błękitną linią Beskidów. Oczywiście, w te dni, gdy widoczność jest dobra. Sprawdziliśmy, że nawet przy lekkiej mgiełce, która zasłania dalsze widoki, jak na dłoni prezentują się okoliczne miasta i zakłady przemysłowe. Ponad linię lasów wyrastają wieże kościołów. W pobliżu widać te z Murcek i Kostuchny, nieco dalej bieleją dwie wieże bazyliki św. Wojciecha w Mikołowie. Typowy śląski krajobraz, w którym charakter przemysłowy ściśle zrasta się z religijnym.

Twarz konkretnych ludzi

– Z czego wyrosła potęga Górnego Śląska? Z górnictwa, hutnictwa – mówił w czasie prezentacji pomysłu Golgoty Górniczej prezes KHW Roman Łój. – Musimy więc pamiętać, jaką ofiarę, często ofiarę z życia, ponieśli za to górnicy. Chcemy upamiętnić tutaj wszystkie ofiary katastrof górniczych, w których ginęło po kilkadziesiąt, a nawet ponad 100 osób. Upamiętnimy też kilkadziesiąt tysięcy śląskich górników, przymusowo zabranych w 1945 roku na tereny Związku Radzieckiego, do kopalń Donbasu, Kuzbasu czy na Syberię. Z tej eskapady wróciło niewielu – uzasadniał.

O wywiezionych Ślązakach mówił też w czasie tej prezentacji abp Skworc. – Według IPN, było ich ok. 50 tysięcy. Ponad połowa z nich, również według IPN, nie wróciła na swoją ojcowiznę. Nie chodzi zresztą o liczby, bo taka tragedia zawsze ma twarz konkretnych ludzi. Wśród nich był także brat mojego ojca – mówił.

Prezydent Katowic Piotr Uszok, również powołując się na pamięć o członkach swojej rodziny, zwrócił uwagę, że dobrze byłoby upamiętnić w Murckach nie tylko górników zabitych w wielkich katastrofach, ale też i w "zwykłych” wypadkach indywidualnych, w których zginęły całe rzesze śląskich mężczyzn.

W projektowanie trasy włączą się specjaliści z Politechniki Śląskiej, a w przygotowanie górniczych pomników z Drogą Krzyżową – artyści z Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach.

Na następnej stronie – największe katastrofy górnicze na ziemiach polskich.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości