Można się zastanawiać, komu potrzebny był tegoroczny Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni.
W obliczu pandemii, kiedy pozamykane zostały multipleksy, a tylko nieliczne polskie filmy doczekały się premiery kinowej, podjęto najpierw decyzję o organizacji 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w formie hybrydowej, ale bez udziału publiczności. Filmy walczące o Złote Lwy w Gdyni mieli oglądać tylko dziennikarze. Zmianie uległ też termin, bo festiwal przeniesiono z września na listopad. Kiedy okazało się, że w tym samym czasie odbywają się Nowe Horyzonty i American Film Festiwal, organizowane przez Gutek Film, by uniknąć konkurencji, zdecydowano o kolejnej zmianie terminu.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".