Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Punktem wyjścia do tych improwizacji jest chorał gregoriański, który „jest tutaj swego rodzaju bramą, przez którą artyści przechodzą, by wspólnie doświadczyć piękna”.
László Krasznahorkai jest mistrzem w opisywaniu zatęchłej prowincji, ogarniętej marazmem i chaosem. Gorzkie diagnozy nowego noblisty nieraz wydają się trafne, brakuje tylko propozycji leczenia.
Czy odradzająca się moda na odwiedzanie małych księgarń uchroni je przed brutalnymi mechanizmami rynku?
Czy dla literatury reprezentującej tradycyjne wartości jest jeszcze miejsce w głównym nurcie kultury?
Świat bohatera wierszy Janusza Nowaka rozciąga się między szafą pełną starych mszałów z łacińskimi modlitwami a peronem dworca w Dartford (w 1961 r. spotkali się na nim po latach koledzy z dzieciństwa – Mick Jagger i Keith Richards, co miało wkrótce zaowocować powstaniem zespołu The Rolling Stones).
– Ten drobny wynalazek ludzkości potrafi zmieścić w sobie mnóstwo przekazu. Jest pigułką tego, co w sztuce najbardziej pożądane, przemawiające, piękne – twierdzi Adam „Szefc” Szewczyk, autor cyklu „Krótka historia piosenki”.
Brytyjski songwriter powraca z materiałem, który ma otwierać kolejny etap w jego twórczości.
Jej uśmiech, mimika, ciepło głosu, a przede wszystkim mądre pytania – wszystko to było wyrazem wielkiej sympatii, zaciekawienia i szacunku do małego człowieka.
Zagrać na trzy instrumenty, ale tak, by zastąpić całą orkiestrę?
Zrozumiałem, że wystarczy jedna pięknie zagrana nuta. Ta pojedyncza nuta, pauza lub chwila ciszy dają mi ukojenie – zwierzał się Arvo Pärt. Wybitny estoński kompozytor kończy właśnie 90 lat.