Wielu śląskich tradycji, podobnie zresztą jak większości tradycji europejskich, nie można zrozumieć bez odniesienia do chrześcijaństwa. To oczywiste. Dotyczy to również tych tradycji, które korzeniami sięgają jeszcze czasów przedchrześcijańskich. Bo nawet te pogańskie zwyczaje zostały jakby ochrzczone.
Zamknięte drzwi kościołów to problem nie tylko dla zwiedzających, ale też dla chcących wstąpić na modlitwę.
Wyobraźmy sobie, że jakieś 70 lat temu spacerujące Ślązoki zobaczyłyby sąsiadów idących z pieskiem w sztrykowanym cwiterku albo z kotkiem w huciku, czyli w kapelusiku.
21 lutego obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego UNESCO, ustanowiony dla chronienia zanikających języków. W polskim Sejmie toczy się właśnie dyskusja na temat nadania statusu języka regionalnego dialektowi śląskiemu.
Otwarty konkurs na napisanie sztuki dramatycznej, poświęconej Śląskowi Opolskiemu pod hasłem "Śląsk Opolski wczoraj i dziś" ogłosiły samorząd województwa opolskiego i Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu.
Pewien rolnik z Lubecka koło Lublińca wywoził w 1716 roku gnój na pole. Konie jednak nie mogły ruszyć z miejsca, więc pomyślał, że mają za ciężko i zrzucił część ładunku. Wtedy zahaczył widłami o jakiś metalowy przedmiot i wygrzebał z gnoju niewielki obrazek malowany na blasze o wymiarach 12,5 na 7,5 cm.
Wielu z nas coraz częściej wyjeżdża na zagraniczne pielgrzymki, wycieczki czy wczasy. Skończyły się smutne czasy komunizmu, kiedy z rzadka uszczęśliwiony posiadacz paszportu wyjeżdżał sobie na Zachód, ale na nic go tam nie było stać.
Skoro pisał ją prezenter pogody, to tytuł mógł być tylko jeden: „Zabrze na każdą pogodę”. Tomasz Zubilewicz wspomina, że kiedy zaczął pisać swoją książkę, znajomi pytali, co ciekawego można napisać o Zabrzu. Kiedy zaczął opowiadać o mieście, słuchali go godzinami.
Familoki są znaczącym elementem śląskiej tradycji powstałej w XIX wieku. Wtedy w całej Europie fabrykanci dla swoich pracowników stawiali domy wielorodzinne.
Polski krajobraz pełen jest niesamowitych miejsc ukrytych w małych, niepozornych miejscowościach. Tak jest w przypadku Opactwa Cystersów w Krzeszowie – dużego centrum pielgrzymkowego i jednocześnie niezwykłego zabytku o randze europejskiej.