Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Wprawdzie stara śląska pieśniczka mówi: „Dzieweczko ze Śląska, na trzewiczku wstążka…”, jednak na co dzień, a nawet i w niedziele, większość Ślązoków chodziła dawniej po bosoku.
Skoro pisał ją prezenter pogody, to tytuł mógł być tylko jeden: „Zabrze na każdą pogodę”. Tomasz Zubilewicz wspomina, że kiedy zaczął pisać swoją książkę, znajomi pytali, co ciekawego można napisać o Zabrzu. Kiedy zaczął opowiadać o mieście, słuchali go godzinami.
18 stycznia w katowickim Centrum Diakonijnym "Słoneczna Kraina", mieszczącym się przy ul. Dudy Gracza 6, odbędzie się pokaz filmu "Oberschlesien - kołocz na droga". Po projekcji będzie miało miejsce spotkanie z reżyserem dokumentu.
Moja babcia zawsze opowiadała o czterech ofiarach Trzech Króli: złoto, kadzidło i mirra… a ta czwarta? Otóż czwartą ofiarą był jej brat Wiluś. A było to tak...
Przeżyłem kiedyś zaskoczenie, kiedy znalazłem Troję na Śląsku. Otóż jadąc z Raciborza do Głubczyc, po drodze odwiedziłem stare śląskie miasteczko - Kietrz, przez który płynie rzeka o nazwie - Troja (!). Jej wody wpływają do rzeki Psiny, a następnie do Odry.
Wielu z nas coraz częściej wyjeżdża na zagraniczne pielgrzymki, wycieczki czy wczasy. Skończyły się smutne czasy komunizmu, kiedy z rzadka uszczęśliwiony posiadacz paszportu wyjeżdżał sobie na Zachód, ale na nic go tam nie było stać.
Zwykle pod koniec roku dziennikarze dzwonią do mnie z prośbą o krótki komentarz na temat „śląskiego sylwestra”. Niestety, najczęściej po takiej rozmowie są zawiedzeni, bo przecież właściwie nie ma typowo śląskich tradycji związanych z zabawą sylwestrową, czy, precyzyjnie mówiąc, z zabawą na przełomie 31 grudnia starego roku i 1 stycznia nowego roku.
Łza się w oku kręci, gdy patrzy się na wielobarwne gwiazdy, i kunsztowne maski kolędnicze prezentowane w rybnickim muzeum.
Jestem przeciwnikiem wyjeżdżania podczas świąt na urlopy do hoteli, pensjonatów czy domów wczasowych. Wtedy bowiem święta stają się jakby takie puste, zeświecczone, czyli jakby ich nie było.
Słyszałem, jak kiedyś kaznodzieja - po śląsku mówiąc - zamatloł się i powiedział: „na każdy z zimowych miesięcy mamy po jednej dziewicy”. Nie był to oczywiście kiepski żart ani szokujący chwyt duszpasterski, lecz ów ksiądz chciał wyrazić, że w każdy z zimowych miesięcy kalendarz liturgiczny wspomina po jednej z wielkich świętych.