19 września 2011 r.,godz. 17.53 Sotto Ilmante
– To zdjęcie jest opowieścią o człowieku i historii jego życia. Bohaterem fotografii jest prałat Loris Francesco Capovilla. Widoczny za nim obraz to portret papieża Jana XXIII, którego był osobistym sekretarzem. Spoglądając w radosne oczy prałata, można dostrzec w nich błysk młodości, przed którą szeroko otwarte są drzwi życia. Trudno uwierzyć, że to spojrzenie należy do 96-letniego człowieka o wysuszonej sylwetce, przygarbionej ku ziemi przez przemijający czas. Monsigniore Capovilla w czasie wywiadu raczył sobie żartować, że wcale nie był papieskim sekretarzem – on nim nadal jest (mimo że od śmierci papieża minęło już 47 lat). Nie przestał być też roześmianym, dynamicznym młodzieńcem. Dlaczego wybrałem to zdjęcie? Bo bardzo je lubię. Spoglądając na tę fotografię, widzę pewien konkretny cel do osiągnięcia. Pozostać pogodnym młodzieńcem jak Capovilla. Dzisiaj i każdego kolejnego dnia. Jak długo jeszcze będzie to możliwe? Nieważne. Istotne, żeby do końca.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.