Pokaz filmu "Wymyk" w reżyserii Grzegorza Zglińskiego otworzy w czwartek wieczorem w Berlinie siódmą edycję największego w Niemczech festiwalu kina polskiego FilmPOLSKA. Przez najbliższy tydzień zaprezentowanych zostanie około 100 polskich produkcji.
Publiczność w Berlinie i Poczdamie będzie mogła poznać najciekawsze polskie filmy fabularne minionego roku, m.in. "Erratum" Marka Lechkiego, "Sala Samobójców" Jana Komasy, "Ki" Leszka Dawida, "Kret" Rafaela Lewandowskiego, jak również "Sponsoring" Małgorzaty Szumowskiej. Zaplanowano również pokazy nominowanego do Oscara filmu "W ciemności" Agnieszki Holland.
Festiwalowy program Retrospektywa poświęcony będzie w tym roku twórczości reżysera Grzegorza Królikowskiego, zaś w ramach programu filmów krótkometrażowych pokazane zostaną filmy Bogdana Dziworskiego. Z kolei w ramach specjalnej sekcji "Filmowe Podlasie atakuje!" swoją twórczość niezależni filmowcy z Podlasia. Artysta wizualny Hubert Czerepok poprowadzi warsztaty dla młodych filmowców.
Festiwal FilmPolska jest również okazją do spotkań z polskimi filmowcami i aktorami. Wśród gości festiwalu będą aktor Robert Więckiewicz, który zagrał w filmie "Wymyk", jak również reżyser Przemysław Wojcieszek ("Made in Poland", "Sekret") oraz operator Wojciech Staroń, zdobywca statuetki Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu filmowym Berlinale w 2011 r.
Festiwal FilmPOLSKA odbywa się w Berlinie i Poczdamie od 2006 r. organizatorem jest Instytut Polski w Berlinie. Według Marcina Zastrożnego z Instytutu Polskiego w minionych latach festiwalowe filmy oglądało średnio od 5 do 6 tysięcy widzów.
Siódma edycja festiwalu potrwa do 18 kwietnia.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.