Globalni potentaci duszą rodzime portale. W walce z nimi poległo kultowe kiedyś Grono.net, a pozycję tracą Nk.pl i Blip.pl - alarmuje "Rzeczpospolita".
Google, Facebook i YouTube podbiły polski rynek. Rodzime portale nie wytrzymują konkurencji i znikają. Nie stać ich na tak duże inwestycje i przegrywają z przemożną w Internecie modą na globalne marki.
Tydzień temu zakończyło działalność Grono.net - najstarszy w Polsce portal społecznościowy. Padło ofiarą ofensywy Facebooka, który krok po kroku odbiera też użytkowników rodzimemu potentatowi Nk.pl.
Złudzeń nie ma Eryk Mistewicz, konsultant ds. marketingu i nowych mediów. Jego zdaniem narodowe serwisy społecznościowe nie mają racji bytu. Ich wielkie wycinanie, nie tylko zresztą w Polsce, trwa już od ponad roku. Śmierć kolejnych jest tylko kwestią czasu.
"Nie jest tak, że pojawiający się lub rosnący globalny gracz zawsze niszczy konkurencję. Jest to raczej kwestia tego, na ile istniejące podmioty potrafią się odnaleźć w nowej sytuacji" - mówi Jacek Dzięcielak, prezes domu mediowego MPG.
Jeden z ciekawszych melodramatów ostatnich lat. Nie tylko z uwagi na „domieszkę” science-fiction.
Choć raczej należałoby napisać Jedermann – ze względu na pruską/niemiecką przeszłość regionu.
To już V edycja. Odbędzie się w Wiśle od 30 maja do 1 czerwca.
Liczba tych, którzy zarobili ponad 500 tys. zł, podwoiła się od 2021 r.
W programie m.in. nowe filmy Astera, Johansson i Łoźnicy. Nie zabraknie też polskich akcentów.