Około 300 dokumentów - listów, notatek i rysunków zebrał Hunter Davies w po raz pierwszy publikowanym zbiorze korespondencji Johna Lennona. Światowa i polska premiera książki planowana jest na 9 października, kiedy przypadają 72 urodziny legendarnego muzyka.
Po raz pierwszy wdowa po Johnie Lennonie, Yoko Ono, zgodziła się na opublikowanie korespondencji artysty. Zbiór zawiera niemal trzysta listów, pocztówek i notatek zebranych i opatrzonych komentarzem przez Huntera Daviesa, autora oficjalnej biografii Beatlesów, a prywatnie - znajomego Johna Lennona. Listy Lennona były jak dotąd otoczone tajemnicą. Wiele z nich sprzedano prywatnym kolekcjonerom na aukcjach. Hunter Davies wykonał pracę iście detektywistyczną, dzięki czemu udało mu się dotrzeć do niezwykle ciekawej korespondencji i ułożyć ją w porządku chronologicznym, który pozwala na nowo poznać Johna Lennona nie tylko jako genialnego muzyka, ale również - przede wszystkim - jako człowieka.
Davies pisze w przedmowie, że słowa były dla Johna Lennona równie ważne jak muzyka. Notował każdy pomysł, myśl, inspirację. Po papier sięgał zawsze, gdy miał potrzebę komunikacji z drugim człowiekiem. Żył - i zmarł - w czasach przed rewolucją internetową. Listy, notatki, pocztówki pisał przez całe życie: do przyjaciół, rodziny, kochanek, do fanów, do gazet, organizacji, instytucji. Jego listy bywają zabawne, pouczające, zaangażowane, mądre, liryczne; zawsze są niezwykle szczere i poruszające. Jak Davies powiedział w rozmowie z BBC, publikowane listy nie zawierają "dramatycznych rewelacji" na temat życia ich autora, ale pozwalają dotknąć prywatnego życia Johna Lennona, poznać jego poczucie humoru.
Yoko Ono jest właścicielką praw autorskich do listów Lennona, ale w zbiorze nie ma ani jednego pisma adresowanego do niej samej. Rzadko do siebie pisali, bo prawie zawsze byli razem, a jeżeli się rozstawali, to rozmawiali przez telefon - nawet dwadzieścia razy dziennie. Davies ułożył listy w kolejności chronologicznej i podzielił na rozdziały, z których każdy opatrzył krótkim wstępem. Przy niemal wszystkich dokumentach zamieszczono ich reprodukcje. Niektóre listy pisane są na maszynie, ale większość to odręczne dzieła Lennona często opatrzone rysunkami.
kyokushin4
John Lennon stand by me
Najwcześniejsze zachowane pismo to kartka wysłana przez 11-letniego Johna do ciotki Harriet z podziękowaniem za prezenty bożonarodzeniowe. Kartką świąteczną (z 1958 roku) jest też pierwszy list Johna do przyszłej żony - Cynthii, z rysunkami na pierwszej i ostatniej stronie i sześcioma kartkami wewnątrz wypełnionymi powtarzaną frazą "Kocham cię Cyn".
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.