Andrzej Nowak stał się jednym z najważniejszych strażników polskiej pamięci. Dowodzi tego wydany właśnie zbiór jego tekstów z lat 1982–2012 „Strachy i Lachy”.
Dlaczego nasza pamięć potrzebuje takich strażników? Bo przedziwne rzeczy wyrabiało się z nią w ciągu tych 30 lat. I to na tyle skutecznie, że zaczynamy mieć jako wspólnota problem z odnalezieniem swojej tożsamości. Jeśli nie jesteśmy w stanie jednym głosem mówić o tym, co w naszej historii było dobre, a co złe – mamy problem. Jeśli wielu z nas nie wie, czy narodowość polska to powód do dumy, czy wręcz przeciwnie – mamy kłopot dużo poważniejszy niż deficyt budżetowy lub spadek PKB, przekonuje autor „Strachów i Lachów”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.