Projekcje starych filmów grozy, np. "Upadku domu Usherów" wg scenariusza Luisa Bunuela, są w programie 10. Święta Niemego Kina, które rozpocznie się w środę w Warszawie. O oprawę muzyczną imprezy zadbają znane zespoły - wystąpi m.in. Myslovitz.
Przegląd odbędzie się w kinie Iluzjon, należącym do Filmoteki Narodowej. Potrwa pięć dni. Otworzy go uroczysty pokaz "Natana Mędrca", niemieckiej superprodukcji z 1922 roku, w reżyserii Manfreda Noa. Akcja filmu, który jest adaptacją dramatu Gottholda Ephraima Lessinga, rozgrywa się na Bliskim Wschodzie, w czasach krzyżowców i sułtana Saladyna.
Tytułowy bohater to bogaty, religijny Żyd, wychowujący chrześcijańską sierotę. Mimo że zaznał wielu krzywd ze strony innowierców, jest apostołem wzajemnej tolerancji i pokojowego współżycia wyznawców trzech religii: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Natan twierdzi, że każdy powienien być przede wszystkim człowiekiem, a dopiero później wyznawcą danej wiary.
Na program festiwalu złożą się różne filmowe sekcje. Jedną z nich będą "Nieme superprodukcje", w ramach których pokazany zostanie "Natan Mędrzec". W tej samej sekcji prezentowane będą m.in.: "Żona faraona" (Niemcy, 1922, reż. Ernst Lubitsch) i "Narodziny narodu" (USA, 1915, reż. David Wark Griffith).
"Żona faraona", nakręcona w Niemczech (w obsadzie m.in. Emil Jannings), opowiada historię despotycznego władcy Egiptu Amenesa, który odrzuca propozycję poślubienia córki etiopskiego króla Samlaka. Małżeństwo miało prowadzić do załagodzenia konfliktu między dwoma państwami. Amenes zakochuje się jednak w pięknej niewolnicy króla, Theonis. Zerwanie zaręczyn z księżniczką oznacza wojnę z Samlakiem. Etiopski król dysponuje armią, zdolną zburzyć mury egipskiej stolicy.
"Film został zrealizowany z ogromnym rozmachem inscenizacyjnym oraz staranną dbałością o kostiumy. Kadry obrazu wypełniają spektakularne sceny batalistyczne, odgrywane przez armię statystów. Na potrzeby produkcji zbudowano nawet całe egipskie miasto z prawie naturalnej wielkości Sfinksem" - czytamy w opisie tej produkcji, przygotowanym przez Filmotekę Narodową.
myslovideos
Myslovitz | Polowanie Na Wielbłąda
Amerykańskie "Narodziny narodu", z Lillian Gish w obsadzie, to z kolei epopeja historyczna rozgrywająca się w czasie wojny secesyjnej. Film opowiada o losach dwóch zaprzyjaźnionych rodzin, które w czasie konfliktu stają po przeciwnych stronach barykady i dopiero po długim okresie powojennego chaosu jednoczą się dla wspólnej przyszłości.
Osobną sekcją będzie "Niema groza", a w niej filmy: "Woźnica śmierci" (Szwecja, 1920, reż. Victor Sjostrom), "Zmęczona śmierć" (Niemcy, 1921, reż. Fritz Lang) i "Upadek domu Usherów" (Francja, 1928, reż. Jean Epstein).
Współautorką scenariusza do filmu Victora Sjostroma jest znana szwedzka pisarka Selma Lagerlof. "Uznawany dziś za arcydzieło, film spotkał się z wielkim uznaniem ze strony krytyków i publiczności już w chwili premiery. Z przejmującą ekspresją został w nim ukazany świat, w którym widma zmarłych współegzystują na równych prawach z żywymi" - opisuje "Woźnicę śmierci" Filmoteka Narodowa. Film oparto na starej bretońskiej legendzie. Opowiada o grzesznym życiu alkoholika Davida Holma, który wędruje po śmierci po ziemskim padole jako woźnica karawanu. Bohater wspomina swoje życie oraz cierpienia, które zadał żonie i dzieciom.
"Zmęczona śmierć", dzieło Fritza Langa, czołowego twórcy niemieckiego ekspresjonizmu w filmie międzywojennym, jest czteroczęściową przypowieścią o przeznaczeniu determinującym ludzkie życie. "Bezlitosne fatum materializuje się pod postacią Śmierci, rozdzielającej dwoje kochanków. Dziewczyna, która nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanego, dociera do Jej królestwa i prosi o cofnięcie okrutnego wyroku. Śmierć zawiera z nią układ - jeśli uda jej się ocalić trzy życia ludzkie, wyrok przeznaczenia zostanie cofnięty. W tym momencie struktura fabularna zostaje rozbita na trzy obszerne epizody, rozgrywające się w świecie arabskim, renesansowej Wenecji i w Chinach" - czytamy w opisie.
Scenariusz do "Upadku domu Usherów", według opowiadania Edgara Allana Poe, w reż. Jeana Epsteina, współtworzył hiszpański mistrz kina Luis Bunuel. Historia zaczyna się w momencie przybycia głównego bohatera, Allana, do zamku przyjaciela, Rodericka Ushera. Tam mężczyzna dowiaduje się o dziwnych chorobach mieszkańców domu.
Inne sekcje w ramach festiwalu poświęcone będą m.in.: Władysławowi Starewiczowi, pionierowi polskiej animacji (w 130. rocznicę urodzin artysty) i awangardowej reżyserce francuskiej Germaine Dulac (w 70. rocznicę jej śmierci). Będzie też sekcja "Wielki Niemowa narusza tabu", w której programie znajdzie się m.in. szwedzki "Erotikon" z 1920 r.
Nieme filmy pokazywane będą w Iluzjonie z towarzyszeniem muzyki wykonywanej na żywo. Wystąpią m.in. grupy Myslovitz, Pustki i KROKE. "Oprawę muzyczną festiwalu przygotowują zespoły niezwykle różnorodne pod względem stylu. Na scenie Iluzjonu królować będą jazz, rock, elektro, a towarzyszyła im będzie muzyka kameralna i folk, dzięki którym prezentowane filmy nabiorą zapewne nowych i niespodziewanych znaczeń" - zapowiada Filmoteka Narodowa.
10. Święto Niemego Kina potrwa w Warszawie do 2 grudnia. Od 9 listopada Iluzjon znowu działa w swojej dawnej siedzibie w gmachu przy ul. Narbutta.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...