„Nędznicy” Toma Hoopera to ekranizacja bijącego rekordy powodzenia musicalu z wyrazistym chrześcijańskim przesłaniem.
Chrześcijańskie przesłanie? To przecież największy grzech, jaki obciąża filmowe dzieło, chociaż kodeks karny na szczęście nie uznaje tego jeszcze za przestępstwo ani wykroczenie. Innego zdania są niektórzy recenzenci. W jednej z krytycznych recenzji filmu Eugeniusza Korina „Sęp”, który niedawno wszedł na ekrany, ze znakomitą rolą Michała Żebrowskiego, można było przeczytać, że „najgorszy jest jednak fakt, że jego reżyser – zamiast skupić się na realizacji porządnego thrillera… starał się stworzyć przeżarte chrześcijańską moralnością dzieło na miarę »Dekalogu«. Nic dziwnego, że poległ”. Jednak chrześcijańska moralność, która w oczach recenzentki dyskredytuje film, nie zniechęciła widzów. „Sęp” cieszy się ogromnym powodzeniem, gdyż jest nie tylko sprawnie zrealizowanym thrillerem, ale filmem, który w popularnej formule podejmuje skłaniające do dyskusji tematy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Świadectwo kreatywności lokalnych twórców i żywej tradycji, która łączy historię z nowoczesnością.
Szykuje się widowiskowy, filmowy spektakl o początkach chrześcijaństwa. Kiedy zobaczymy go w kinach?
Czyli o jednym takim, który próbował oszukać system i całkiem nieźle mu to wychodziło.
Czyli stały motyw. Coś, co każdy może (jeszcze) zobaczyć na własne oczy.