100. rocznica śmierci artysty. Oczy krakowian przechodzących przez pl. Wszystkich Świętych przyzwyczaiły się do mozaiki na kościele franciszkanów, przedstawiającej św. Franciszka. Niewielu z nich wie, że zaprojektował ją znany niegdyś malarz Tadeusz Sulima Popiel.
Zmarł 22 lutego 1913 r. w Krakowie, w pełni sił twórczych, w 51. roku życia. Organizm, osłabiony niewielką operacją chirurgiczną, dobiło zarażenie szkarlatyną. W 100. rocznicę śmierci odprawiono za jego duszę Msze św. w kościołach, gdzie są jego malowidła, m.in. w krakowskiej bazylice franciszkanów i padewskiej bazylice św. Antoniego – mówi Piotr Ogniewski, prawnuk artysty, mieszkaniec Nowej Huty, który w rodzinnym archiwum przechowuje dokumenty, wycinki i broszury dotyczące pradziadka.
Papieski szambelan
„Dziś rano w kościele O.O. Franciszkanów odbyło się, urządzone staraniem zakonu, uroczyste nabożeństwo żałobne. Po Mszy świętej w serdecznem, rzewnem przemówieniu X. gwardyan O. Maryan Sobolewski podniósł zasługi artystyczne zmarłego około przyozdobienia świątyni X.X. Franciszkanów, w której polichromię nawy głównej wykonał śp. Popiel. Na ręce wdowy nadeszło następujące pismo z kancelaryi papieskiej: »Ojciec św. śle wyrazy żywego współczucia z powodu zgonu śp. Małżonka, zanosi modły o spokój Jego duszy i udziela z serca błogosławieństwa Apostolskiego. Kardynał Merry del Val«” – informował 25 lutego 1913 r. krakowski „Czas”.
Popiel został w 1905 r. mianowany przez papieża Piusa X szambelanem papieskim. Przyszłego ojca świętego poznał, gdy ten był patriarchą Wenecji i... namalował jego portret. Postać i twórczość artysty, popularna w chwili śmierci, potem odchodziła stopniowo w zapomnienie. Na tyle, że w 1950 r. Zygmunt Nagórski, relacjonując na łamach londyńskich „Wiadomości” odkrycie w muzeum przyrodniczym w amerykańskim Denver znanego niegdyś obrazu Popiela „Po burzy” (jego replika jest w Krakowie), uhonorowanego złotymi medalami na wielkich zagranicznych wystawach malarstwa, nie bardzo orientował się, kim był malarz. „Czy mógłby mnie kto poinformować o Tadeuszu Popielu?” – pytał bezradnie.
Romantyczna natura
Tadeusz Sulima Popiel urodził się w 1863 r. w Szczucinie w Tarnowskiem. Studiował w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, a pod swoje skrzydła wziął go Jan Matejko. Szybko stał się jego ulubionym uczniem. Namalowany pod kierunkiem Matejki obraz „Mojżesz na górze Synaj” został nagrodzony w 1890 r. medalem na Salonie Paryskim.
Kontynuował studia w Wiedniu u Hansa Makarta oraz w Monachium. Stawał się coraz bardziej popularny, malując obrazy historyczne, portrety, krajobrazy. W 1894 r. Jan Styka zaangażował go do współpracy przy malowaniu we Lwowie „Panoramy Racławickiej”. Spod pędzla Popiela wyszły krajobrazy na pierwszym planie i część postaci chłopów. Krytycy sztuki chwalili bardzo te ujęcia. „Dalej pójść w namalowaniu olbrzymiego a przewspaniałego pejzażu – twierdzę bez przesady – niepodobna!” – pisano w 1894 r. na łamach lwowskiego „Dziennika Polskiego”.
– Babcia Anna, córka artysty, opowiadała mi, że chcąc jak najlepiej zbadać krajobraz i typy chłopskie z okolic Racławic, pojechał tam dla kamuflażu przed władzami rosyjskimi w chłopskim przebraniu i, udając osobę poszukującą pracy, oglądał wszystko dokładnie – mówi Piotr Ogniewski.
Popiel miał romantyczną i wrażliwą naturę. Pracując w styczniowym chłodzie nad „Panoramą Racławicką”, myślami był w Krakowie, przy ukochanej Marii Starzewskiej, która wkrótce miała stać się jego żoną.
„Łaskawa Panno Marjo! Pragnąłem w sobotę przybyć do Krakowa, by zobaczyć te czarne oczy, uścisnąć rękę, lecz trudno, obowiązki i ogromny nawał pracy, przyjadę na drugą t.j. 13-go, by otrzymać dalsze zapewnienie, że Pani mnie lubi i śmiem marzyć, że tak jest? Że to zawsze będzie do końca i nic Panią nie zmieni – towarzystwo, zabawy, ładny uśmiech i piękne słowa. Żyję tu jak pustelnik – ze swemi myślami – sam – mimo że świat rusza się, a koledzy panoramowi śpiewają, by dodać sobie w tym zimnie otuchy do dalszej pracy – nic mnie to nie obchodzi, nic nie słyszę, jestem w Krakowie. Czasem skarżę się na los, że mię do Lwowa zagnał, zazdroszczę bratu, że może być koło swego szczęścia, zazdroszczę kościołowi Marjackiemu, gdzie Pani się modli, zazdroszczę wszystkim, co na Panią patrzą, wszystkim im wypowiadam wojnę! Może mury krakowskie zdradzą jaką tajemnicę, gdyż w liście za mało albo i nic. Tak się nie godzi. Wołają mnie – kończę, gdyż i ręce z zimna zgrabiały, a piszę w Panoramie” – kreślił 7 stycznia 1894 r. zdania do narzeczonej.
Polski Tiepolo
Wspomniany brat to Antoni Sulima Popiel (1865–1910), znany rzeźbiarz, autor pomników Mickiewicza we Lwowie i Kościuszki w Waszyngtonie. W 1899 r. Tadeusz Popiel wygrał konkurs na wykonanie malowideł ściennych w tzw. kaplicy polskiej pw. św. Stanisława w bazylice św. Antoniego w Padwie. Jednym z warunków konkursu był roczny pobyt studyjny we Włoszech, połączony z poznawaniem dawnych technik malarskich. Uczył się m.in. w Loreto u prof. Seitza techniki fresku, był we Florencji, Rzymie, Wenecji, na Capri.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.