Bacowie z Podhala, Beskidów i Podkarpacia, a także pasterze z Rumunii, Ukrainy, Słowacji i Czech przyjechali w niedzielę do Ludźmierza, by uroczyście rozpocząć tegoroczny sezon pasterski.
Na zakończenie uroczystej mszy św. w ludźmierskim sanktuarium, bacowie otrzymali wodę święconą, którą poświęcą swoje stada i sajty - kawałki drewna, którymi rozpalą pierwsze watry, czyli ogniska w swoich bacówkach.
„Tegoroczny sezon pasterski będzie wyjątkowy, bo grupa pasterzy przejdzie z owcami łukiem Karpat, śladem wołoskich pasterzy, którzy kilkaset lat temu przeszli od Rumunii przez Ukrainę, Słowację i Polskę po Morawy, zakładając po drodze osady” – mówił starosta tatrzański Andrzej Gąsienica–Makowski.
Redyk karpacki wyruszy 11 maja z rumuńskiej Transylwanii, dalej przejdzie przez region Maramuresz. Dalej trasa redyku wiedzie przez ukraińską huculszczyznę i Zakarpacie. Później redyk wkroczy do Polski. W kraju trasa wiedzie od Wołosatego w Bieszczadach i dalej przez połoniny wzdłuż południowej granicy dotrze w Pieniny i na Podhale. Według planów do Zakopanego redyk dotrze 8 sierpnia i stąd stado pójdzie dalej na Orawę i dotrze w Beskidy. Redyk Karpacki ma dotrzeć do czeskiej Ostrawy 14 września.
Łącznie w redyku pójdzie 600 owiec prowadzonych przez pięciu pasterzy z wieloletnim doświadczeniem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...