W serwisie Iplex.pl można od niedawna obejrzeć film dokumentalny Janusza Kijowskiego, poświęcony życiu i twórczości Kazimierza Kutza.
„Śląsk Kazimierza Kutza” rozpoczyna się od swoistego ukoronowania kariery reżysera - sceny przyznania mu doktoratu honoris causa Uniwersytetu Opolskiego. Następnie przenosimy się do Szopienic, gdzie sam Kutz oprowadza dokumentalistów po miejscach związanych z jego dzieciństwem, snując przy tym opowieść o swoim życiu, filmach, ale i historii Śląska, która także jest tutaj niesłychanie ważnym tematem.
Powstania, okupacja, repolonizacja, degradacja regionu za czasów komunizmu, a także wcześniejsze czechizacja i germanizacja… - wszystko to pojawia się w dokumencie Kijowskiego, przemieszane ze scenami z kutzowskich arcydzieł i okraszone muzyką Wojciecha Kilara.
Kazimierz Kutz wspomina m.in. o genezie powstania „Perły w koronie”, a był to… sen. Twórca zobaczył w nim sceny, które zaraz po przebudzeniu skrupulatnie zapisał, a po czasie sfilmował, tworząc jeden z największych filmów w historii naszej kinematografii. Zanim zabrał się jednak za jego kręcenie miał nie lada problem – nie wiedział, jak opowiadać o regionie. Brakowało mu bowiem wzorca – literatury o Śląsku.
Wtedy jednak uświadomił sobie, że Śląsk ma przecież swoją literaturę, tyle że oralną. Konkretnie wice, dowcipy, a więc gagi, które są jak najbardziej filmowe. Stąd też tyle zabawnych scen w niemal każdym z jego dzieł.
Śląski etos pracy, stosunek do niej (ważniejszy zdaniem reżysera od stosunku do ojczyzny), plemienna struktura familokowych osiedli, hałdy, śląska religijność – także te wątki przewijają się w refleksjach Kazimierza Kutza oraz m.in. Michała Smolorza, Olgierda Łukaszewicza, czy arcybiskupa Damiana Zimonia, którzy również się w tym dokumencie pojawiają i próbują zrozumieć - zarówno Śląsk, jak i Kutza.
***
Film „Śląsk Kazimierza Kutza” - legalnie i za darmo - można obejrzeć w serwisie Iplex.pl. Wystarczy kliknąć tutaj
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.