Nie wszyscy wiedzą, że na Warmii jest skarbnica kultury piśmienniczej. Przeszłość zapisana w księgach czeka na odkrycie.
Przy ul. Hozjusza w Olsztynie mieści się Biblioteka Wyższego Seminarium Duchownego „Hosianum” i Wydziału Teologii. Jest jedyną na Warmii i Mazurach, w której można zobaczyć tak liczne starodruki i bogatą ofertę współczesnych książek z zakresu tematyki religijnej. Jej historia jest bogata, bo swoim początkiem sięga 1565 roku, gdy powstało kolegium jezuickie i seminarium duchowne w Braniewie.
Europejski zbór
– Ci zakonnicy, którzy przybyli jako pierwsi, zapewne nie przywieźli ze sobą żadnych książek. W daleką podróż nie dało się zabrać większego ciężaru. Pierwszą partię książek mogli dostać u kard. Stanisława Hozjusza w Lidzbarku, kiedy w styczniu 1565 roku wozami przetransportowano ich do Braniewa.
- Jezuici otrzymali w Braniewie kościół i klasztor po franciszkanach oraz bibliotekę, to znaczy – regały z książkami. Było to 300 woluminów. Mogło się tam znaleźć wiele cennych inkunabułów oraz średniowiecznych książek rękopiśmiennych. Biblioteka ta zawierała między innymi część księgozbioru Tomasza Wernera, kanonika warmińskiego, z 1498 roku – wyjaśnia ks. Tomasz Garwoliński, dyrektor biblioteki seminaryjnej.
W bibliotece kolegium przeważały dzieła z zakresu problematyki religijnej, ale też wyraźnie prezentowane były inne działy, jak np. medycyna, astronomia, matematyka, historia. W dziale medycznym uderza duża grupa dzieł z zakresu zielarstwa. Odnaleźć można też było prace z dziedziny chirurgii, a także rozprawy Paracelsusa. Dobrze prezentowany był dział książek szkolnych, takich jak gramatyki, słowniki, traktaty retoryczne, utwory klasyków rzymskich i greckich. Biblioteka braniewska była jedną ze świetniejszych bibliotek europejskich czasów renesansu, reformacji i kontrreformacji.
Rabusie ze Szwecji
Nie ominęły jej jednak zniszczenia wywołane wojnami. – Szwedzi w 1626 roku ograbili całą północną Polskę. Ich łupem padły biblioteki klasztorne w Pelplinie, Tczewie, Oliwie i Żarnowcu. Także Braniewo i jego kościoły, szkoły i biblioteki. Również prawie cała biblioteka Mikołaja Kopernika z Fromborka została wywieziona do Szwecji. Właśnie księgi zagrabione z Braniewa i Fromborka Szwedzi cenili sobie najbardziej. Chcieli bowiem w ten sposób zniszczyć katolicki ośrodek studiów, jakim było Braniewo, a jednocześnie wzbogacić założoną w 1620 roku bibliotekę uniwersytetu w Uppsali. Zabrali wtedy od nas ponad 2600 książek – mówi ksiądz dyrektor.
Tragicznym okresem dla warmińskiego księgozbioru była II wojna światowa, gdy zniszczono Braniewo. Seminarium duchowne w 1945 roku zostało spalone, a jego mury rozebrano. Część starodruków, w tym inkunabułów, została w 1945 roku zabezpieczona przez Armię Czerwoną, wywieziona do Moskwy. Zwrócono je Polsce dopiero w roku 1952. Na Warmię dotarły 6 lat później. Ocalałe fragmenty księgozbioru przewieziono do Olsztyna i weszły w skład obecnej biblioteki. Staraniem ks. dr. Teodora Benscha, ówczesnego administratora apostolskiego diecezji warmińskiej, ratowano je ze zgliszcz spalonych budynków, przewożąc do Olsztyna. Po wojnie księgozbiór wędrował razem z seminarium. Znajdował się kolejno w budynkach przy ul. Mariańskiej, pl. Bema, ul. Kopernika i wreszcie ul. Hozjusza.
Światłe kapituły
– Zabytkowy księgozbiór, oprócz egzemplarzy sprowadzonych z Braniewa, zawiera zbiory innych książnic kościelnych z terenu historycznej Warmii. Inkunabuły pochodzą m.in. z biblioteki kapitulnej we Fromborku. Kapituła katedralna bardzo dbała o swoją bibliotekę. Jej początki sięgają XIII wieku. Opiekę nad nią sprawował każdorazowy kustosz. Znajdowały się w niej księgi liturgiczne, teologiczne, prawnicze, a także medyczne i dzieła pisarzy starożytnych. W zbiorach kanoników były też mszały i brewiarze. Księgi pozaliturgiczne kanonicy najczęściej gromadzili podczas studiów i podróży. XVI wiek uważany jest za okres znakomitego rozwoju biblioteki kapitulnej we Fromborku – mówi ks. Tomasz.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...