Dieta cud

Brak komentarzy: 0

Monika Maśnik

publikacja 12.11.2013 06:15

Piosenka i recenzja płyty zespołu La Pallotina:

La Pallotina, Dieta cud
lapallotina

A umiesz zatańczyć z brzydką panną?
A umiesz się uśmiać bez sarkazmu?

A umiesz upoić się na trzeźwo?
A umiesz coś zrobić ledwo, ledwo?

W ten sposób La Pallotina zaprasza słuchaczy płyty Alter do stosowania „diety cud”, do wyboru najlepszej drogi i wpisania się – w stylu Jezusa – w księgę chwil, zwaną doczesnością. Lekka, jasna muzyka pokazuje, że jest to radosna droga i radosny styl, a po chwili tekst maluje w wyobraźni słuchacza jeszcze wspanialszą perspektywę: że życie dopiero się zacznie po północy i tam czekają na nas najpiękniejsze rzeczy: bal i Wodzirej, który sam siebie znów przekroczy. Dieta cud to ostatni utwór na płycie Alter, ale nie jest on reprezentatywny dla całości.

Płyta jest właściwie wyrazem buntu przeciwko utopiom tego świata – słuchając jej, można poczuć, że już najwyższy czas realnie popatrzeć na swoje życie i na to, co jest dla nas ważne, czas się ocknąć – poranny chłód rozpędził głupie sny. Mocny, gitarowy wstęp zapowiada mocną całość. Bardzo poetyckim, penetrującym duszę tekstom księdza Daniewicza rockowe brzmienia dodają jeszcze dramaturgii. W końcu współczesny świat wymaga mocnych, odważnych decyzji – sam używa lukrowanych słów i przewrotnych argumentów. Niezwykła dynamika muzyki pokazuje, że nie wolno zasnąć.

Gonią mnie przemoce/Mordobicia/ Bije, na ten przykład/ Imperatyw ciała/ Klasyczny cios – historia kołem się toczy, uczymy się przez całe wieki. Świat nigdy nie miał litości i trzeba to zdekonspirować. Teksty napisane są współczesnym językiem ludzi dorosłych – bez zdrobnień i rozczuleń. Jest też dobra wiadomość – każdy może być szczęśliwy i dokonywać w swoim życiu wielkich, pięknych rzeczy – przepis na to można odnaleźć w piosence Mega fun. Tytułowa piosenka Alter nie pozostawia złudzeń co do tego, Kogo trzeba naśladować, aby osiągnąć szczęście. Nie mówi jednak, że będzie tylko miło. Dlatego Oddychaj mną/ umieraj mną

Z chrześcijan próbuje się dziś zrobić ugrzecznionych, pozbawionych głosu, bezbarwnych, sfrustrowanych i smutnych członków utopijnego świata. Tymczasem jeśli naprawdę rozumieją oni sens swojego powołania i odkryją w nim miłość, stają się prawdziwymi wojownikami, nietuzinkowymi i mówiącymi nawet wtedy, gdy milczą. I czerpią radość z „diety cud” oraz z tego, że życie to dopiero się zacznie po północy... Warto posłuchać piosenek o wyszukanym, lekko wzmocnionym rockowym smaku, aby odkryć tę tajemnicę lub przyjąć ją na nowo. Płyta Alter niekoniecznie wpada w ucho od pierwszego słuchania. Wymaga pogłębionej percepcji, wymaga interpretacji, ale dzięki temu, przy każdym kolejnym słuchaniu odsłania coraz to nowe oblicza.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama