Choć Lewis zmarł w 1963 r., a Tolkien dziesięć lat później, do dziś ukazują się książki, które poszerzają naszą wiedzę o brytyjskich pisarzach.
Gdy spowici mgiełką fajkowego dymu dyskutowali w oksfordzkim pubie o starożytnych mitach Europy, wydawało się, że różni ich wszystko. Clive Staples Lewis po utracie przyjaciela w I wojnie światowej stracił wiarę, natomiast John Ronald Reuel Tolkien otwarcie deklarował swój katolicyzm. A jednak Tolkien dokonał pierwszego wyłomu w sercu autora „Opowieści z Narnii” i skierował jego myśli ku chrześcijaństwu. Po latach poszukiwań Lewis odkrył, co jest jego misją w świecie: „wyjaśniać i bronić wiarę, którą wyznawali niemal wszyscy chrześcijanie wszystkich czasów”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.