Zastąpienie mrocznego Halloween radosnymi chrześcijańskimi obchodami wigilii uroczystości Wszystkich Świętych proponuje chilijskie stowarzyszenie rodzin „Todos los Santos".
Organizacja, której nazwa znaczy „Wszyscy Święci”, pragnie powtórzyć 31 października sukces, jaki osiągnęła już w ubiegłym roku. Zwraca ona uwagę, że nazwa Halloween pochodzi od staroangielskiego „All Hallows Eve”, co znaczy: „Wigilia Wszystkich Świętych”. Organizatorzy obchodów przypominają, że uroczystość ku czci wszystkich ludzi cieszących się już szczęściem w niebie wprowadzono w Rzymie bardzo wcześnie. W IX wieku papież Grzegorz IV rozciągnął ją na cały Kościół. Obchodzony zaraz po niej Dzień Zaduszny jest późniejszego pochodzenia. W Stanach Zjednoczonych wigilia uroczystości ku czci świętych nabrała neopogańskiego charakteru. Wprowadzono zwyczaje i obrzędy mające zażegnać lęk przed śmiercią. W Chile od 2001 r. grupa świeckich katolików prowadzi kampanię celem przywrócenia uroczystości i jej wigilii pierwotnego znaczenia chrześcijańskiego. Z inicjatywy stowarzyszenie „Todos los Santos” 31 października dzieci rozdają na ulicach rysunki, śpiewają, recytują wiersze i składają spotkanym ludziom życzenia na dzień Wszystkich Świętych. „Jest to też okazja – mówią organizatorzy – by przypomnieć życie świętych i prosić ich, by nas przybliżyli do Boga, a oddalili od nas zło”.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.