Woody Allen w roli detektywa? Czyżby konkurencja dla Humphrey'a Bogarta?
To nie jest kolejny film Woody’ego Allena, który przejdzie do historii kina. Ale to jedna z najsympatyczniejszych komedii, jakie udało mu się nakręcić.
Przez dekady Allen grywał znerwicowanych nowojorskich intelektualistów, czego najlepszymi dowodami są takie klasyki, jak „Manhattan”, czy „Annie Hall”. Przyjęło się, że grał w nich sam siebie, choć w wywiadach zapewniał, że to tylko postać.
Wraz z końcem lat ’90 Allen coraz częściej zaczął się wcielać w inne postacie, z czasem zaś w ogóle przestał występować przed kamerą i skoncentrował się tylko na reżyserii.
W „Klątwie skorpiona”, której akcja toczy się w latach ’40, widzimy go w roli detektywa. Nie jest to jednak romantyczny cynik i twardziel, jakiego grywał Humphrey Bogart. Bliżej mu raczej do safandułowatego Colombo, czy ogarniętego obsesjami Monka, ale podobnie jak oni, jakimś cudem, świetnie radzi sobie ze zlecanymi mu śledztwami.
Z filmu – głównie za sprawą ścieżki dźwiękowej - emanuje nostalgia za złotą erą Hollywood, która w filmach Allena pojawiała się wcześniej wielokrotnie (chociażby w „Purpurowej róży z Kairu”). Oczywiście jest i typowo allenowska świadomość kina.
Woody Allen bawi się tu bowiem konwencją filmu noir (Charlize Theron w roli Laury Kensington to kwintesencja filmowej femme fatale, zaś sam Allen jako detektyw firmy ubezpieczeniowej, przywodzi na myśl bohatera „Podwójnego ubezpieczenia” Billy’ego Wildera, który także pracował dla ubezpieczalni), ale sporo tu także wątków z tzw. screwball comedy. Główny bohater nieustannie ściera się z panną Fitzgerald (Helen Hunt), niczym Spencer Tracy z Katharine Hepburn. Z czasem jednak, w myśl powiedzonka „kto się czubi, ten się lubi”, sytuacja ulegnie zmianie i wzajemna antypatia przemieni się nie tylko w sympatię, ale i w miłość.
Uroczy to film i godny polecenia, dlatego zapraszam na seans:
Kino Swiat VOD
Klątwa skorpiona (2001, The Curse of the Jade Scorpion) cały film lektor PL
To odpowiedź na papieską zachętę do ukazywania punktów wspólnych wiary i kultury.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.