Barokowe płyty nagrobne znalezione w... kurniku

"Dzięki anonimowemu zgłoszeniu udało się znaleźć dwie barokowe płyty nagrobne z kościoła w Stepnicy (Zachodniopomorskie), które zaginęły w 1964 r." - powiedział PAP podkomisarz Marek Łuczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Jedna z odnalezionych płyt jest datowana na 1753 r., widnieje na niej nazwisko żeglarza Christiana Krentzina. "Druga również pochodzi z tego okresu, jest nieczytelna, nieznana wcześniej historykom i nie posiada żadnej dokumentacji konserwatorskiej" - wyjaśnił Łuczak.

"Gospodarstwo, w którym odnaleziono zabytki znajduje się w jednej z miejscowości w powiecie goleniowskim. Z wapiennych płyt nagrobnych był zrobiony podest do kurnika. Płyty udało się bez problemu zdemontować, choć są pęknięte w połowie. W sumie ważą przeszło 500 kg" - opowiadał.

Właściciel gospodarstwa, na terenie którego znaleziono zabytkowe płyty, nie będzie jednak odpowiadał za kradzież zabytków. "W momencie zaginięcia płyt miał 3 lata. Przedawnienie nastąpiło w 1974 r." - powiedział Łuczak.

Proboszcz kościoła św. Jacka w Stepnicy zamierza przeprowadzić renowację odnalezionych płyt i w przyszłości wyeksponować je we wnętrzu świątyni.

W 1964 r. zaginęły cztery płyty nagrobne z kościoła w Stepnicy. Policja wciąż poszukuje trzech z nich. "Do tej pory nie udało nam się znaleźć XVIII-wiecznych płyt proboszcza Martina Lamprechta, burmistrza Stepnicy i żeglarza Johanna Dawida Engela oraz żeglarza Friedricha Grafa. Wiemy, że zaginęły one w 1964 r., nieznane są ich dalsze losy. Zabytki te są nierozerwalnie związane z historią miejscowości - żeglarstwem morskim i rzecznym oraz handlem" - podkreślił Łuczak.

Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie prowadzi obecnie poszukiwania zabytków w ramach realizowanego programu "Rejestracja zabytków sakralnych w powiecie goleniowskim". Jak zapowiedział podkomisarz Łuczak w grudniu br. planowane jest wydanie katalogu zabytków zaginionych z powiatu goleniowskiego oraz stargardzkiego. "Publikacja zawierająca zdjęcia oraz informacje szczegółowe pomoże nam w znalezieniu kolejnych zaginionych artefaktów" - mówił.