Siostrę Wandę Boniszewską bezpieka oskarżyła o organizowanie zamachów na władzę radziecką i szpiegostwo na rzecz Watykanu.
Po aresztowaniu poddano ją okrutnym torturom.
Bohaterkę spektaklu poznajemy w chwili, kiedy jest już osobowością w pełni ukształtowaną, zmagającą się ze swoją bolesną tajemnicą, o której wiedzą tylko jej najbliżsi. Autor scenariusza „Stygmatyczki” koncentruje się na początku lat 50. XX wieku. Wtedy właśnie Wanda Boniszewska wraz z innymi siostrami od Aniołów ukrywa w Pryciunach jezuitę Antoniego Ząbka. Wkrótce zostaje aresztowana przez bezpiekę i poddana długotrwałemu, okrutnemu śledztwu.
Dochodzenie i pobyty w kolejnych więzieniach, szpitalach psychiatrycznych i na zesłaniu są głównymi wątkami spektaklu. Oprawcy z bezpieki za wszelką cenę starali się złamać siostrę. Poczucie bezsilności w zetknięciu z czymś, czego nie mogli pojąć, skłaniało śledczych do coraz większego bestialstwa.
– „Boniszewska”, czy to prawda, że w waszym pozagrobowym świecie widujecie towarzyszy z najwyższego radzieckiego kierownictwa?” – pytał śledczy w czasie przesłuchania zmaltretowaną zakonnicę. Chodziło mu oczywiście o ich dusze, bo wzmiankowani towarzysze nie opuścili jeszcze tego świata.
Śledczy pyta dalej, już bardziej szczegółowo: „Czy to prawda, że dusza samego towarzysza Stalina was nawiedza? Z prośbą o modlitwę?”.
Rzeczywiście była to prawda, bo tytułowa stygmatyczka modliła się za wszystkich. Radzieckiej bezpiece chodziło oczywiście o przyznanie się „watykańskiej dziwki” – to jedna z obelg, jakimi obficie obrzucano aresztowaną – do prowadzenia działalności antyradzieckiej. A siostra Wanda modliła się za swoich katów.
Najmocniejszą stroną premierowego spektaklu Sceny Faktu jest z pewnością kreacja Kingi Preis w roli tytułowej. Grając postać „z pomnika”, łatwo zgubić po drodze człowieka. Preis stworzyła postać wiarygodną, pełnokrwistą, świadomą swoich słabości, a jednocześnie czerpiącą z tej słabości siłę.
Autorzy, przygotowując spektakl, wykorzystali wspomnienia siostry Wandy Boniszewskiej, zachowane dokumenty sądowe, a także akta operacyjne służby bezpieczeństwa.
*
Emisja spektaklu w TVP 1 w poniedziałek, 3 kwietnia, o godz. 20.30.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.