Gdyby „kraina łagodności”, jak czasem nazywa się piosenkę poetycką, mogła mieć twarz, z pewnością byłaby to twarz Bułata Okudżawy.
To określenie pasuje do zmarłego przed dwudziestu laty rosyjskiego barda jak do nikogo innego. Okudżawa wydawał się bowiem cały utkany z łagodności. „Zawsze śpiewał po cichu bez złości/ Chociaż czasy leciutkie nie były/ Bo w balladzie im więcej miłości/ Więcej siły” – napisał o nim w piosence Andrzej Sikorowski z grupy Pod Budą. Trudno o celniejszą charakterystykę. Te piosenki faktycznie dodawały siły w trudnych czasach, choć przecież nie miały w sobie nic z krzykliwości protest songów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.