„Ostatni z Aleppo” i „Gleason” to bardzo różne filmy. Oba dokumenty, choć w innym kontekście, opowiadają o sile ludzkiego ducha.
Jeszcze kilka miesięcy temu Aleppo zajmowało czołówki medialnych przekazów. Informacje te zajmowały o wiele więcej miejsca niż prowadzona obecnie ofensywa irackiej armii na Mosul. Można przypuszczać, że sytuacja ludności cywilnej, która znalazła się na atakowanych przez siły rządowe terenach, jest podobna do przedstawionej w filmie dokumentalnym „Ostatni z Aleppo”. Podobna, czyli tragiczna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Znowu mi coś mignęło. W internetach. Jak to tam czasem, a właściwie ciągle, bywa...
Krzyżyk stał się ulubionym akcesorium m. in w świecie estrady.
Wołanie o pokój, ale i dar dziękczynienia za pontyfikat Papieża Franciszka.
Ten film to dobra rozrywka, ale rzeczywistość wygląda inaczej - podkreślił.
Warto zajrzeć do biblioteki lub księgarni. Będzie się działo.
Jej głównym zadaniem jest podniesienie poczucia wartości twórcy.