W wakacyjnym cyklu filmowym: "Emma".
Skoro mija 200 rocznica śmierci Jane Austen, to kilka słów o "Emmie" z 1996 roku. W roli uroczej i nieokrzesanej pod względem swatów Emmy wystąpiła Gwyneth Paltrow. Książka Austen jest przezabawna, w filmie również nie brakuje humoru.
"Pan sam jest zagadką"
Oto 21-letnia Emma Woodhouse postanawia wyswatać pastora Eltona (Alan Cumming) ze swoją przyjaciółką Harriet Smith (Toni Collette). Uważa to za swój obowiązek i cel w życiu, ponieważ dopiero co wyswatała swoją guwernantkę. Wszystkiemu przygląda się z pobłażaniem sąsiad i przyjaciel rodziny, pan Knightley (Jeremy Northam). Emma nie bierze pod uwagę uczuć panny Smith, której podoba się farmer Martin (Edward Woodall). Gdy ten się oświadcza, dziewczyna umiejętnie pokazuje przyjaciółce, że taki związek jest bez szans i powinna spojrzeć przychylniej na pastora. Niestety swatanie z Eltonem, kończy się porażką, gdyż ten jest bardziej zainteresowany samą Emmą niż jej podopieczną. Panna Woodhouse postanawia dać sobie spokój ze swataniem, ale uzależnienie jest silniejsze.
"Nie pochwalam niespodzianek, nie powiększają przyjemności a mnożą kłopoty"
Na horyzoncie pojawia się Frank Churchill (Ewan McGregor), który kradnie serce samej Emmy. Wspomina o nim w swoim pamiętniku. Zauroczenie mija jednak bardzo szybko i dziewczyna widzi w nim potencjalnego kandydata dla Harriet. Bacznie obserwuje również pana Knightleya, który wydaje się być zainteresowany przybyłą na wieś Jane Fairfax (Polly Walker). Co prawda pytając Knightleya wprost, czy ożeni się z Jane, ten zaprzecza i tłumaczy: "Brak jej temperamentu, jaki pragnie się u żony".
Pan Knightley jest ciekawą postacią. Starszy od Emmy pozwala sobie na docinki i uwagi, nie boi się wytknąć dziewczynie błędów, ale robi to wszystko z troski o nią. "Muszę pani mówić prawdę dopóki mi wolno" - powie w pewnym momencie.
"Prawdziwy przyjaciel nie wątpi, tylko ma nadzieję"
Kolejne swatanie kończy się porażką. Frank Churchill oświadcza się Jane Fairfax, a Harriet wyzna Emmie, że kocha pana Knightleya. To będzie dla niej cios.
Jak ktoś może kochać pana Knightleya? Dlaczego sąsiad nagle wyjedzie? Co pocznie Emma? Jakie kłopoty się jeszcze pojawią? Czy panna Woodhouse zrozumie, co jest najważniejsze? To tylko kilka pytań, odpowiedzi w filmie.
Polecam, komedia jest lekka i zabawna.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...