Ujmowała głosem, czarowała żywiołową interpretacją tekstu. Pieśniarka Anna Szałapak była krakowianką z krwi i kości.
Na jednej ze ścian wisiał portret św. Antoniego. Obecność patrona rzeczy zaginionych była niezbędna na dużych przestrzeniach, szczelnie wypełnionych różnymi przedmiotami. Wśród nich znajdowały się m.in. książki, obrazy, fotografie i kolekcja kapeluszy. Uwagę osób, które miały szczęście odwiedzić niezwykłe mieszkanie Anny Szałapak przy ul. Wiślnej w Krakowie, przykuwały jednak przede wszystkim figurki aniołów. Małe i duże, wykonane z różnych materiałów stanowiły charakterystyczny element wystroju. Pieśniarka otrzymywała je od fanów, poruszonych tym, czego mieli okazję posłuchać podczas sobotnich wieczorów w legendarnym krakowskim kabarecie, założonym przez Piotra Skrzyneckiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.