Właśnie ukazała się książka "Duchowość Chopina" autorstwa Jerzego Klechty. Wydała ją Księgarnia św. Jacka z okazji Roku Chopinowskiego.
Fryderyk Chopin w 21. roku życia przybył do Paryża. Umarł za lat osiemnaście. W tym czasie skomponował większość swoich utworów. W Paryżu zdobył sławę, którą można porównać do tej, jaką w skali światowej osiągnął Mikołaj Kopernik. Fryderyk miał „polską duszę”, był – pisał Stefan Kisielewski – „do bólu polski” i zarazem, jak byśmy dziś powiedzieli, bardzo „europejski”.
Książka ta jest próbą ukazania postaci kompozytora na tle epoki. Co o Chopinie mówili i pisali przyjaciele, rodzina, wielbiciele, wielbicielki oraz krytycy? Jaki był na co dzień? Skąd brał się tak głęboki jego patriotyzm? I wreszcie najważniejsze: co wiemy, co można powiedzieć o duchowości Fryderyka?
...Gdy zasiadał do fortepianu, nadchodził czas uroczystego uniesienia, rozmowy milkły, kobiety mdlały, wszyscy oczekiwali wydarzenia nie z tej ziemi. Nie rozwodził się nad sobą ani nad swoją twórczością. Był nostalgiczny, wypełniała go tęsknota za ziemią ojczystą, lecz nie roztkliwiał się nad sobą, najwyżej na swój temat z ironią żartował. Był zamknięty w sobie, otwierał serce tylko w listach do kilku najbliższych przyjaciół i rodziny. Gdy jednak zasiadał do fortepianu w gronie rodaków, czy to w Hotelu Lambert, czy w gronie byłych powstańców mieszkających w Paryżu lub Londynie, opiewał Polskę jak bard. Było to narodowe koncertowanie. Zarażał polskością rozmiłowanych w jego muzyce cudzoziemców. (fragm.)
Książkę można kupić na www.sklep.wiara.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Goethe powiedział: "Tyle ile znasz języków, tyle razy jesteś człowiekiem". Coś w tym jest...
W Rzymie z powodu ogromnego zainteresowania przedłużono wystawę w Palazzo Barberini.
Czyli gwiazdy, gwiazdy, gwiazdy w królewskim gatunku melodramatu. Pytanie tylko, czy udanym?
Spektakl uznawany za jedno z najważniejszych dzieł polskiej dramaturgii lalkowej.
Holandia zwróciła 119 artefaktów zrabowanych z Nigerii w czasach kolonialnych.
Najpopularniejszym dniem, w którym odwiedzane są książkomaty, jest środa.