Gdy tylko bramy dawnego opactwa w Henrykowie stają otworem dla turystów, znajdujący się tam reprint słynnego dzieła otacza zwykle krąg zwiedzających. Od niedawna kopię „Księgi henrykowskiej” można podziwiać do woli, i to we własnym domu.
Jej oryginał, znajdujący się w Archiwum Archidiecezjalnym we Wrocławiu, został zdigitalizowany w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Wrocławiu i od 9 lutego elektroniczna wersja dzieła jest dostępna w Księgozbiorze Wirtualnym Federacji Bibliotek Kościelnych FIDES, na stronie http://digital.fdes.org.pl.
– To pierwsza cyfrowa kopia obejmująca całość księgi. Każdy może obejrzeć ją za darmo, dowolnie przybliżając poszczególne elementy – mówi ks. dr Jerzy Witczak, przewodniczący federacji. Księga została zdigitalizowana za zgodą ks. prof. Józefa Patera – dyrektora Archiwum Archidiecezjalnego i Biblioteki Kapitulnej we Wrocławiu, który podkreśla ogromne znaczenie tego XIII-wiecznego dokumentu. To w nim, na stronie 24, znalazło się słynne „Day, ut ia pobrusa, a ti poziwaj”.
Księgozbiór Wirtualnej Federacji Bibliotek Kościelnych FIDES, dostępny w internecie od 11 sierpnia 2006 r., kryje wiele innych skarbów. Można tam znaleźć m.in. zdigitalizowane starodruki, mapy, przedwojenne książki, czasopisma, grafiki, a także współczesne publikacje. Ks. J. Witczak podkreśla, że prezentowanie zbiorów w postaci cyfrowej zwiększa ich dostępność, sprzyja bezpieczeństwu i trwałości unikatowych dzieł, ułatwia wyszukiwanie w tekście potrzebnych danych. – Wciąż jednak znikoma część zasobów kościelnych bibliotek jest digitalizowana, a to ze względu na koszty – dodaje. – Do takiej operacji potrzebny jest profesjonalny skaner dziełowy, umożliwiający skanowanie bezdotykowe. Kościelnych placówek zwykle nie stać ani na jego zakup, ani na zlecenie digitalizacji.
W ciągu tygodnia od udostępnienia wirtualnej wersji „Księgi henrykowskiej” liczba osób, które otwarły dokument, wyniosła ok. 500. Po 3 latach zaistnienia w sieci księgozbioru federacji ilość użytkowników portalu przekroczyła milion. Może powinno to zachęcić kolejnych autorów do upowszechniania swych publikacji w internecie?
– Jesteśmy otwarci także na pisma parafialne. Redakcja jednego z nich już przekazuje swoje numery do naszych zbiorów – mówi ks. J. Witczak. – Przyjmujemy materiały w formie PDF. Udostępniające je instytucje i autorzy nie otrzymują żadnej finansowej gratyfikacji, ale ich prace mają szansę dotrzeć do większej liczby czytelników. I to nie tylko z Polski – 12 grudnia 2009 r. zbiory Księgozbioru Wirtualnego Federacji FIDES stały się widoczne w portalu Europejskiej Biblioteki Cyfrowej Europeana.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.