Powieść opowiada historię księcia żydowskiego Judy Ben-Hura niesłusznie skazanego na galery przez rzekomego przyjaciela, Messalę, namiestnika rzymskiego w Judei. Juda ratuje życie dowódcy rzymskiej floty Quintusowi Arriusowi i odzysykawszy wolność powraca w rodzinne strony, pałając żądzą zemsty na rzymskim namiestniku Judei. Dopiero perswazje ukochanej Esther, która twierdzi, że opętany misją odwetu upodobnił się do swego prześladowcy i kata, Messali, powodują że zaczynają do niego docierać nauki nauczającego w okolicy Chrystusa, który każe kochać nieprzyjaciół. Dzięki jej namowom, z matką i siostrą wykradzionymi z azylu dla zadżumionych, uczestniczy w Drodze Krzyżowej Chrystusa.
Ben Hur (1907); Reż. Sidney Olcott; w roli tytułowej wystąpił Herman Rottger; USA
Film trwał 15 minut, co oczywiście zmusiła scenarzystów do dokonania pewnych uproszczeń i zmian w intrydze. I tak np. Ben Hur nie został zesłany na galery, to wyścig rydwanów zdecyduje o tym czy zostanie skazany, w wyścigu rydwanów bierze udział tylko dwóch woźniców, Ben Hur i Massala.
"Ben Hur" (1925); Reż. J.J. Cohn, Fred Niblo, Charles Brabin; wyk: Ramon Novarro (Ben Hur), Francis X. Bushman (Messala), May McAvoy (Esther); USA; czarno-biały, 146 minut
W roli tytułowej wystąpił jeden z najsłynnieszych amantów kina niemego, a asystentami reżysera byli dwaj późniejsi mistrzowie kina amerykańskiego William Wyler i Henry Hathaway. Była to najdroższa superprodukcja w dziejach filmu niemego z budżetem 3,9 miliona dolarów.
W realizowanych w pobliżu Livorno(Włochy) scenach bitwy morskiej użyto rekordową ilość kamer, bo aż 48. W czasie kręcenia scen wyścigu rydwanów, jedno z kół odpadło, a kaskader powożący rydwanem wypadł z niego i zginął na miejscu.
Film przeszedł do historii kina, do dzisiaj wywiera wrażenie epickim rozmachem i wieloma znakomicie sfilmowanymi scenami, m.in. wyścigiem rydwanów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.