Ok. 2500 stron maszynopisu i ponad 1400 haseł. Encyklopedia historii Kościoła na Górnym Śląsku rozrasta się do imponujących rozmiarów.
– Zwracamy się z prośbą do księży proboszczów, by te prace trafiały do nas i mogły być udostępniane szerzej – mówi kierownik biblioteki Bogumiła Warząchowska. – Nasza placówka poczuwa się do obowiązku gromadzenia silesiaków. Jeśli biblioteka ma gromadzić wszystko, co dotyczy historii Kościoła na Śląsku, a nawet inne informacje związane z tym regionem, tym bardziej więc należałoby do tego włączyć monografie parafii. Część księży proboszczów sama przynosi egzemplarze, do innych dzwonimy.
I tak zbiory biblioteki poszerzają się. Oprócz systematycznych zakupów, do jej zasobów trafiają kolekcje pośmiertne księży, a niektórzy duchowni za życia przekazują bibliotece swoje zbiory. Ostatnio np. trafiła do Katowic obszerna literatura związana z życiem emigracyjnym ks. bpa Szczepana Wesołego.
Białe plamy
Aby wypełnić istniejące wciąż luki w naszej zbiorowej pamięci, włodarze regionu postanowili powołać do istnienia Śląski Instytut Naukowy. – Badania nad problematyką śląską prowadzone są przez wiele placówek naukowych, ale są one rozdrobnione i nie spełniają wymagań, jakie stawiane są nauce XXI wieku – mówi marszałek Bogusław Śmigielski. – Byłoby cenną rzeczą, aby w obchodzonym Roku Wojciecha Korfantego reaktywować Śląski Instytut Naukowy. Deklaruję wolę wsparcia tej bardzo wartościowej idei.
Pomysł stworzenia nowej instytucji naukowej wyspecjalizowanej w problematyce śląskiej podjęty został przez red. Tadeusza Kijonkę na łamach miesięcznika „Śląsk”. Spotkał się on z bardzo przychylnym przyjęciem ze strony środowisk naukowych. W dyskusji podkreślano, że zaniechanie systematycznych badań naukowych nad szeroko rozumianą tematyką śląską doprowadziło do powstania „białych plam” w wielu dziedzinach nauki.
– Niezwykle cenne jest, że środowiska naukowe spotykają się, że chcą rozmawiać ze sobą i w tym jest ważny udział Urzędu Marszałkowskiego, który odczuwa potrzebę integracji środowisk naukowych – podkreśla prof. Krystyna Heska – Kwaśniewicz.
Pierwszym krokiem w kierunku powołania samodzielnego instytutu naukowo-badawczego będzie stworzenie odpowiedniego działu w Bibliotece Śląskiej. Posiadałby on własną radę naukową i kilkuosobowy zespół badawczy. Zaplecze naukowe stanowić będą zbiory Biblioteki Śląskiej oraz księgozbiór zlikwidowanego Śląskiego Instytutu Naukowego, przechowywanego w Bibliotece Śląskiej. Jednocześnie rozpoczęte zostaną starania o powołanie samodzielnej placówki naukowo-badawczej, odwołującej się do tradycji Śląskiego Instytutu Naukowego. *** Powyższy tekst pochodzi z katowickiego "Gościa Niedzielnego".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...