Miłość nad Wisłą z rockowym pazurem.
La Pallotina to zespół, który nad Wisłą nie ma odpowiednika – i to właściwie mogłoby wystarczyć za rekomendację.
Dopowiedzmy jednak: atutem formacji ks. Andrzeja Daniewicza są przede wszystkim świetne teksty, niepowielające zasłyszanych prawd, ale będące owocem głębokiego przemyślenia Ewangelii. Poetyckie, dowcipne, dojrzewające wraz z autorem.
„Wreszcie mi zależy/ Szansy nie spacierzyć/ Trzymać w górze wzrok” – śpiewa na nowej płycie ks. Daniewicz, by zaraz potem wyznać, że chce „zestarzeć się w świątyni Pana”. A wszystko to zagrane z rockowym pazurem.
*
La Pallotina "Miłość nad Wisłą". Wyd. ViVi Sound, 2018 r.
La Pallotina
"Naprawdę przyjdź" LA PALLOTINA - zapowiedź płyty "Miłość nad Wisłą"
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.