Kochana młodzieży, życie nie jest takie złe i głupie, ktoś wam robi wodę z mózgu.
To ten sam stary pies uderzający między oczy groteskowym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Kiedy śpiewa: »Możesz próbować przekonać świat, że jesteś gwiazdą, ale tak naprawdę jesteś dupkiem«, wiem, że ten gość nigdy mnie nie oszuka”. Bardzo wyrafinowane przesłanie. Iggy Pop gra na swej elektrycznej fujarce, a pan Staniszewski idzie za nim, wierząc, że nic nie ma sensu poza „seksem, śmiercią i końcem rasy ludzkiej”, wierząc, że Iggy Pop ma rację, że go nie oszuka.
Najsłynniejszy biały raper, wspomniany Eminem, który zrobił karierę, produkując się w głupawych perukach, promując odgłosy wymiotów i puszczania wiatrów, prezentuje się na najnowszej płycie jako ofiara otoczenia. Fantazjuje na temat zabójstw, ale oskarża swoją matkę o własne uzależnienie od prochów. Zwierzając się ze swych cierpień wywołanych owym uzależnieniem, nie daje sobie i innym nadziei.
Można by powiedzieć: „Masz, chłopie, co chciałeś, więc nie zawracaj głowy i siedź cicho”, ale Eminem musi sprzedać swoje wynurzenia w kolejnej wersji, aby poruszyć i wciągnąć w chandrę kolejne miliony nastolatków i zarobić przy tym kolejne miliony dolarów. A Nick Cave, który sam przyznaje, że „ucieczka w zdeprawowany świat bagnistej krainy Ukulore była dla niego terapią”? Już był na dnie, już pisał swe teksty zakrwawioną strzykawką w londyńskim metrze, a obecnie święci triumfy jako odrodzony pisarz. Czy ma coś mądrego do powiedzenia swym czytelnikom? Co powie tym, którzy się zdemoralizowali za jego przykładem i nie potrafili się już odbić od dna?
Listę współczesnych szczurołapów, uwodzących młodzież, można wydłużać w nieskończoność. Kapele postpunkowe, alternatywne, nowofalowe i inne są tylko następującymi po sobie wydaniami tego samego przesłania: „nic nie ma sensu”, „jest tylko kpina i szyderstwo ze wszystkiego” oraz „jedyne wyjście to odjazd”. Przekaz ten trafia do emocjonalności nastolatków, wyjątkowo wrażliwych na punkcie własnego „ja”, kontestujących rzeczywistość i buntujących się przeciw rodzicom, nawet jeśli nie mają po temu dość powodów. Może w końcu warto powiedzieć: Kochani młodzi, nie dajcie się zwariować, życie nie jest takie złe i głupie, ktoś wam robi wodę z mózgu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...