Już z oddalenia widziałem, że jest to budowla niezwykła. Im bliżej się znajdowałem, tym bardziej byłem przejęty. Oto miało się spełnić moje marzenie, aby dotknąć tych murów i gładzić dłonią porowaty piaskowiec, z którego ten zamek zbudowano. Wywołać z przeszłości głosy radości i płacze jego mieszkańców sprzed ośmiuset przeszło lat. Oto jest. On sam. Castel del Monte. Zadziwiający zamek.
Zamczysko Castel del MonteZamek jest cudem architektury średniowiecznej. Położony na grzbiecie niewysokiego wzgórza, z oddali lśnią blaskiem jego ściany, zbudowane z jasnego piaskowca, otoczone gajem piniowym. Budowla w gruncie rzeczy niewielka, a sprawia wrażenie monumentalnej. Tajemniczy zamek. Zbudowany z geometryczną precyzją ma kształt doskonale regularnego ośmioboku. „Jest to jakaś celtycka przestrzeń, jak ze średniowiecznego poematu – zauważał Jarosław Iwaszkiewicz. - W środku leży ośmioboczny dziedziniec, a nad nim na piętrach sale zamkowe, coraz lżejsze, mimo że z potężnych głazów składane. Z olbrzymimi kominkami i z tymi średniowiecznymi cudnymi siedziskami przy oknach, ławami, które jednocześnie tworzą schowki i framugi, na których łatwo widzi się Tristana i Izoldę grających w szachy”. Wyobraźnia poety takie podsuwa mu obrazy. Zamek jest tak doskonały w swoim kształcie, iż trudno nie zadawać pytań, jakąż to tajemnicę ta matematyczna precyzja kryje?
Co oznacza to powtarzające się „osiem”?Dla starożytnego Kościoła dzień ósmy był - jak przypomniała Dorothea Forster OSB w „Symbolice świata chrześcijańskiego” - „symbolem nowego stworzenia, wiecznego wieku, istniejącego poza światłem ziemskim podlegającym śmierci i przemijalności”. Nie bez powodu starochrześcijańskim baptysteriom nadawano formę ośmioboczną. Jest osiem błogosławieństw. Osiem oznacza połączenie człowieka z Bogiem. Osiem symbolizuje nieskończoność. Niektórzy dopatrują się w zamku kalendarza astronomicznego, inni astrologicznego. Kto wie? Może? Średniowiecze żyło astrologią, więc - czemuż by nie? Dla mnie Castel del Monte (ach, jakże śpiewnie i jakże pięknie brzmi ta nazwa) kojarzy się raczej z zamkami krzyżowców, stawianymi w Ziemi Świętej.
Zbudował ten zamek cesarz Fryderyk II z germańskiego rodu Hohenstaufów, „stupor mundi et immutator mirabilis” (podziwienie świata i cudowny odnowiciel). Wnuk wielkiego Barbarossy, indywidualność niezwykłego kalibru, zwolennik tolerancji religijnej i krzyżowiec, stający w obronie kolebki chrześcijaństwa, otaczający się różnonarodowościowym tłumem uczonych, ale i haremem nałożnic, miłośnik łowów i autor traktatu o sokolnictwie. Ten, który bardziej niż pośród lasów Germanii lubił przebywać na południowych krańcach swojego ogromnego cesarstwa.