Pierwsze wieści o chorobie nowo narodzonego dziecka są dla rodziców wstrząsem i brzmią jak wyrok.
Złość, niezgoda, bezsilność – to tylko niektóre emocje towarzyszące im na początku. W przypadku Marcina Waleckiego, którego syn urodził się z autyzmem, nie było inaczej. W codzienności wypełnionej frustracją i trudnościami związanymi z chorym synem Waleckim z pomocą przyszedł Bóg. Autor pokazuje swoją krętą drogę do relacji z Najwyższym – od buntu po zawierzenie Mu swojego życia. Tata Olafa może utożsamić się z psalmistą, który pisze: „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.