Łukasz Krzyżanowski opisuje bolesne powroty ocalałych z Zagłady.
Radom to miasto niczym się nie wyróżniające, które mogłoby leżeć gdziekolwiek w Polsce. Łukasz Krzyżanowski opisuje swoją rodzinną miejscowość w tym jednym arcytrudnym momencie, gdy ocalali z Zagłady Żydzi wracają do Radomia. Często wracali jako jedyni, którym udało się przeżyć z wielopokoleniowej rodziny. Powrót do domu okazywał się bolesny. W domu mieszkali już Polacy, którzy nie spodziewali się powrotu prawowitych właścicieli. Krzyżanowski opisuje – w sposób bardzo klarowny i precyzyjny – zawirowania prawne wokół mienia żydowskiego. W trakcie okupacji posiadłości żydowskie zostały zarekwirowane przez Niemców. Po wojnie to, co było poniemieckie, stawało się polskie. Gdzieś w tym wszystkim, w powojennej zawierusze, traci się z oczu własność żydowskich mieszkańców Radomia. Własność niczyja – to jest stan faktyczny momentu zakończenia wojny. Następujące po sobie akty prawne – instaluje się przecież nowa władza – unieważniają się wzajemnie, wprowadzając bałagan prawny i stwarzając możliwości oszustw.
Dostępne jest 48% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".