Książek o Maryi jest sporo, ale ta jest wyjątkowa. Abp Sheen nie tylko podziwia Matkę Jezusa, ale uczy się od Niej. To maryjność serca i rozumu.
W Polsce ukazują się ostatnio tłumaczenia książek abp. Fultona Sheena, dziś sługi Bożego. Powiększa się grono miłośników amerykańskiego teologa i kaznodziei, którego można nazwać pierwszym ewangelizatorem świata mediów. Jego radiowe i telewizyjne katechezy przyciągały miliony słuchaczy i widzów. Nigdy jednak nie gwiazdorzył. Siłą jego tekstów, nauczania było kapitalne połączenie dogmatu i erudycji z problemami, którymi żyją ludzie. Jego język to synteza Biblii, katechizmu, filozofii, wrażliwego serca, przenikliwej znajomości ludzkich problemów oraz błyskotliwego humoru. Właśnie ukazała się książka „Maryja. Pierwsza miłość świata”. Ktokolwiek szuka pogłębienia pobożności maryjnej, niech koniecznie ją przeczyta. Nie ma w niej „słodkiej”, naiwnej maryjności. Jest solidna katecheza pokazująca egzystencjalne znaczenie maryjnych dogmatów. A dla katechetów to prawie gotowe konspekty.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.