I to w dwóch kategoriach - "Najlepszy film" i "Najlepszy reżyser".
Goszczący właśnie na polskich ekranach film "Chleb z nieba" zdobył katolickiego Oscara aż w dwóch kategoriach: „Najlepszy film” i „Najlepszy reżyser” na festiwalu „Mirabile Dictu”. Aktorzy grający główne role i reżyser odbierający nagrodę podczas wczorajszej uroczystej gali w Rzymie nie kryli wzruszenia.
Festiwal „Mirabile Dictu” jest powszechnie uznawany za najbardziej prestiżowe wydarzenie w świecie kinematografii zaangażowanej religijnie. W tym roku odbywa się on już po raz dziewiąty pod patronatem Papieskiej Rady do Spraw Kultury.
Oprócz zwycięskiego obrazu "Chleb z nieba" nominację do finału otrzymały: polski film "Teraz i w godzinę śmierci" w reżyserii Dariusza Walusiaka i Mariusza Pilisa oraz amerykański – "The Hidden Shrine".
Naszą recenzję filmu "Chleb z nieba" oraz jego zwiastun znaleźć można tutaj
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.