Szpital nie jest tylko od tego, żeby leczyć ciało. Trzeba widzieć całego człowieka, który ma i ciało, i duszę. Siostry boromeuszki ze śląskiego Mikołowa już od 120 lat praktykują w swoim szpitalu takie podejście do pacjenta.
Szpital św. Józefa – ratuje, leczy i wspiera. Taką dewizę przyjęła placówka prowadzona przez mikołowskie boromeuszki. Tylko z pozoru oczywistą. Dziś większość szpitali nastawiona jest przecież głównie na ratowanie i leczenie ciała. Ze wsparciem natomiast bywa różnie. W niejednym szpitalu pacjenci czują się samotni, nie mogą doczekać się nie tylko rzetelnej informacji o stanie własnego zdrowia, ale także zwykłej rozmowy, wysłuchania, zrozumienia ich problemów. Brakuje troski o to, co będzie działo się z nimi, gdy opuszczą szpitalne mury. I o to, czy zostały zaspokojone ich potrzeby duchowe. W Mikołowie jest inaczej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 1 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Jan Paweł II i kardynał Joseph Ratzinger o „Fauście” Goethe. Warto przypomnieć.
Ich autor jest oskarżony o seksualne i psychiczne wykorzystywanie kobiet.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Opowieść o życiu Jezusa i apostołów pojawi się premierowo na wielkim ekranie.
Złota Palma w Cannes, dwa Oscary + cała lista innych ważnych nagród i nominacji.