Mały Jezus wręcza Matce białe róże na znak Jej czystości. Tę scenę kontempluje fundator obrazu, klęczący na dole z lewej strony. W rękach trzyma różaniec.
Na klęczniku leży otwarta książeczka do nabożeństwa. Nie wiemy, jak nazywa się fundator, ale nosi on płaszcz rycerskiego zakonu Santiago. W tamtych czasach zakon nie musiał już bronić przed muzułmanami szlaku pielgrzymkowego do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela, jak było w średniowieczu. Stał się elitarnym bractwem religijnym, którego wielkim mistrzem zawsze był ktoś z rodziny królewskiej. Fundatorem dzieła jest więc hiszpański arystokrata.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".