Akcja filmu toczy się w czasie wesela, które wyprawia córce właściciel hodowli świń.
Akcja filmu toczy się w czasie wesela, które wyprawia córce właściciel hodowli świń.
materiały prasowe

W Polsce, czyli w chlewie

Edward Kabiesz

GN 41/2021

publikacja 14.10.2021 00:00

„Wesele” można nazwać przykładem filmowej mowy nienawiści.

Premierę najnowszego filmu Wojciecha Smarzowskiego poprzedziła szeroka kampania marketingowa z powtarzającym się pytaniem, czy produkcja zostanie w Polsce zakazana. Pytanie oczywiście retoryczne, bo cenzury w Polsce nie ma. Natomiast poprawność polityczna zobowiązuje, by każdą krytykę „jedynie słusznej” opcji nazywać kubłem pomyj. Nie ma znaczenia to, że film od strony artystycznej jest nieudany. Ważniejsze, że jest „potrzebny”. Tak jak „Wesele”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..